Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słynna Syrenka z Gocławia trafi do Willi Lentza. Jest już data ekspozycji zabytkowego witrażu

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Syrenka z Gocławia to unikat w skali miasta.Jak wyjaśnił Michał Dębowski, Miejski Konserwator Zabytków - witraż odznacza się znaczną klasą artystyczną i ciekawą techniką wykonania - tylko nieliczne mieszczańskie wille zachowały tego typu elementy wystroju wnętrz. Konserwator zabytków ocenił go jako "szczególnie cenny".
Syrenka z Gocławia to unikat w skali miasta.Jak wyjaśnił Michał Dębowski, Miejski Konserwator Zabytków - witraż odznacza się znaczną klasą artystyczną i ciekawą techniką wykonania - tylko nieliczne mieszczańskie wille zachowały tego typu elementy wystroju wnętrz. Konserwator zabytków ocenił go jako "szczególnie cenny". am / Andrzej Szkocki (zdjęcie archiwalne)
Za niewiele ponad dwa tygodnie w Willi Lenza szczecinianie będą mogli zobaczyć słynną syrenkę z Gocławia! Jej specjalną ekspozycję przygotowuje Miejski Konserwator Zabytków.

O planowanej ekspozycji witraża z gocławską syrenką mówiło się od jakiegoś czasu. W Urzędzie Miasta zapewniano nas, że natychmiast jak się zakończy jej konserwacja, Miejski Konserwator Zabytków zaprezentuje szczecinianom ten wyjątkowy zabytek - wiadomo było tylko, że nie w willi, z której pochodzi dzieło, bo budynek przy ul. Lipowej na szczecińskim Gocławiu musi najpierw zostać wyremontowany.

Dziś już wiemy na pewno: 26 sierpnia nasza syrenka zostanie wystawiona do oglądania.

- Dokładniejsze szczegóły są jeszcze w trakcie ustaleń - mówi Sylwia Cyza-Słomska z Centrum Informacji Miasta.

Przypomnijmy, że o witrażu z syrenką czeszącą długie ciemne włosy szczecinianie się dowiedzieli w połowie 2021 r. - po jej "odkryciu" przez Artura Krzyżańskiego, przewodnika po Szczecińskim Szlaku Widokowym. Wtedy jednak dokonano jeszcze jednego odkrycia: witraż wymaga natychmiastowej konserwacji.

Syrenka z Gocławia to unikat w skali miasta. Jak wyjaśnił Michał Dębowski, Miejski Konserwator Zabytków - witraż odznacza się znaczną klasą artystyczną i ciekawą techniką wykonania - tylko nieliczne mieszczańskie wille zachowały tego typu elementy wystroju wnętrz. Konserwator zabytków ocenił go jako "szczególnie cenny".

Przypuszcza się, że praca powstała wraz z budynkiem, czyli Willą Strutza, w 1911 r. Styl wykonania zdradza secesyjne wpływy, choć da się tu również dostrzec elementy nawiązujące do modernizmu. Całość składa się z trzech części. Największej, przedstawiającej syrenkę, drugiej, znajdującej się nad nią, tzw. naświetla (ze słońcem) oraz części zamontowanej na ścianie naprzeciwko, z kwiatowym ornamentem. Najprawdopodobniej wcześniej istniała jeszcze jego dolna część, ale do naszych czasów już nie dotrwała.

Czy dzieło trafi na swoje miejsce w Gocławiu?

Prawdopodobnie tak, ale... nie prędko. Z powodu złego stanu budynku, w którym się znajdowała - budynek przy ul. Lipowej, podobnie jak witraż, pilnie potrzebuje remontu. Przede wszystkim chodzi o naprawę przeciekającego dachu i odwilgocenie ścian. Dzięki niedawnemu wpisaniu willi do wojewódzkiego rejestru zabytków, budynkowi przysługuje ochrona konserwatorska. Jest więc szansa na jej remont, a tym samym powrót syrenki na swoje miejsce.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński