Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędzia wężykiem jechała przez miasto. Wkracza sąd

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
K_kapica_afk / archiwum Polska Press
Spowodowała dwie kolizje zanim doniosła zwolnienie do sądu. - Jeśli zarzuty się potwierdzą, to konsekwencje dla pani sędzi mogą być bardzo surowe - mówi sędzia Maciej Strączyński, prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie.

Dzisiaj zwołał briefing na ten temat. O wyczynach pani sędzi ze szczecińskiego sądu rejonowego napisaliśmy wczoraj.

Czytaj więcej:

W piątek po godz. 13 spowodowała w Szczecinie dwie kolizje samochodowe. Po drugiej, świadkowie zabrali jej kluczyki i wezwali policję. Sędzia pieszo poszła wtedy do sądu zanieść kolejne zwolnienie lekarskie.

Tam czekali na nią policjanci z alkomatem. Sędzia zgodziła się na badanie. Urządzenie pokazało 0,8 promila. To przestępstwo, dlatego sprawą zajęła się prokuratura.

- Prowadzimy śledztwo w sprawie kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. Osobą kierująca miała być sędzia. Nikt do tej pory nie usłyszał zarzutów - mówi prokurator Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Aby przesłuchać sędziego, sąd dyscyplinarny musimy uchylić immunitet. Droga do tego jest dość długa. Najpierw decyzję o zawieszeniu w czynnościach na miesiąc podejmuje prezes sądu okręgowego po zwołaniu kolegium sędziów. Może stać się to już w piątek.

- Do tej pory nie mogliśmy podejmować żadnych czynności, bo dysponujemy jedynie  krótką notatką jaką policja przysłała nam faksem. Musimy mieć informację
- Do tej pory nie mogliśmy podejmować żadnych czynności, bo dysponujemy jedynie krótką notatką jaką policja przysłała nam faksem. Musimy mieć informację od prokuratury. Wydawało nam się, że przyślą nam ją z własnej inicjatywy, okazało się jednak, że musimy o te informacje wystąpić, co zrobimy jeszcze we wtorek - mówi prezes Strączyński. Sebastian Wołosz

- Do tej pory nie mogliśmy podejmować żadnych czynności, bo dysponujemy jedynie krótką notatką jaką policja przysłała nam faksem. Musimy mieć informację od prokuratury. Wydawało nam się, że przyślą nam ją z własnej inicjatywy, okazało się jednak, że musimy o te informacje wystąpić, co zrobimy jeszcze we wtorek - mówi prezes Strączyński.

Zwołanie kolegium sędziów planuje na piątek. Sędzia, która spowodowała kolizje jest przewodnicząca jednego z wydziałów sądu rejonowego w Szczecinie. Od czerwca nie pracuje, bo jest na zwolnieniu lekarskim.

- Nie rozmawiałem z nią. Nie znam motywów jej działania. Tego dnia jechała do sądu, aby przywieźć kolejne zwolnienie. Do sprawy podchodzimy bardzo poważnie - dodaje prezes.

Czarna seria

To już trzeci szczeciński sędzia, który popadł w kłopoty z prawem w ostatnim czasie.

Sędzia Paweł M. miał ukraść w sklepie element wiertarki o wartości kilkudziesięciu złotych. Jego sprawę bada już sąd dyscyplinarny. Sprawa nie jest jednoznaczna, bo według naszych informacji,sędzia mógł włożyć urządzenie do kieszeni przez roztargnienie.

Postępowanie dyscyplinarnej i karne czeka też sędzię, która w sklepie przekleiła ceny przewodników turystycznych, aby oszczędzić ok. 15 zł. Prokuratura chce jej postawić zarzut oszustwa.

Przypominamy:


Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński