Ściągnijcie to wreszcie!

Z naszą redakcją skontaktowali się zdenerwowani stargardzianie.

- Ile można patrzeć na te twarze? - oburzają się. - Mamy dość polityki, dość kampanii wyborczej. Niech wreszcie ściagną to z ulic Stargardu. Żeby to jeszcze wisiało w jednym tylko miejscu, ale tak jest w różnych częściach miasta.

Z PiS-u i lewicy

Sprawdziliśmy wczoraj, czy kandydaci w wyborach, które już dawno się skończyły, nadal z rozmaitych banerów namawiają stargardzian do głosowania na nich. I słowa mieszkańców się potwierdziły.

Na ulicy I Brygady, w sąsiedztwie hali miejskiej, natrafiliśmy na billboard kandydata Prawa i Sprawiedliwości Sławomira Pajora, który w wyborach 26 listopada został wybrany prezydentem Stargardu. Na ulicy Szczecińskiej napotkaliśmy billboard kandydata Lewicy i Demokratów Józefa Falińskiego, który 12 listopada został wybrany radnym wojewódzkim.

Przy ulicy Wyszyńskiego, w samym centrum Stargardu, na mieszkańców ze ściany jednego z budynków spoglądają kandydaci PiS-u Sławomir Pajor i Ryszard Wasiłek. Ten ostatni, na co dzień prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Stargardzie, 12 listopada bez powodzenia starał się o mandat radnego wojewódzkiego.

Na kolejny zalegający w Stargardzie wyborczy baner natrafiliśmy na ulicy Piłsudskiego, tuż przy skrzyżowaniu z ulicą Reja. Na ścianie jednego z budynków do swojej kandydatury przekonuje Zofia Wiecha, która 12 listopada bez sukcesu starała się zostać z listy PiS-u radną sejmiku wojewódzkiego.

Samoobrona się spisała

Stargardzianie zwracają uwagę, że niektóre wyborcze billboardy zostały wreszcie ściągniete.

- "Głos" jakiś czas temu pisał o tym, że jest już po wyborach, a banery cały czas wiszą - mówi stargardzianin. - Wtedy z ulic Stargardu zniknęły billboardy kandydatów Samoobrony. Ale, jak widać, nie każda partia chce zrobić z tym porządek. I nawet, jeżeli one wiszą zgodnie z przepisami, to ci kandydaci sami powinni postarać się, żeby to zostało ściągnięte. Ja choinki świątecznej w lutym w mieszkaniu trzymać nie będę, a te banery wiszą, choć już prawie dwa miesiące minęły od wyborów.

Stargardzka straż miejska interweniowała już w sprawie wciąż wiszących banerów wyborczych.

- Wystąpiłem w tej sprawie do pełnomocników poszczególnych komitetów wyborczych, których banery jeszcze nie zostały ściągnięte - mówi Wiesław Dubij, komendant stargardzkiej straży miejskiej. - Mandatami karać nie możemy, ale możemy skierować sprawę do sądu przeciwko osobom, które w danym komitecie były odpowiedzialne za sprawę banerów wyborczych.