Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice mówią NIE

Monika Stefanek
- Plany likwidacji szkół powinny, z logicznego punktu widzenia, współgrać z planami rozbudowy poszczególnych dzielnic - mówią rodzice uczniów i zapowiadają, że walczyć będą do skutku o szkoły.
- Plany likwidacji szkół powinny, z logicznego punktu widzenia, współgrać z planami rozbudowy poszczególnych dzielnic - mówią rodzice uczniów i zapowiadają, że walczyć będą do skutku o szkoły. Marcin Bielecki
Po likwidacji niektórych szkół na obrzeżach Szczecina droga dzieci do podstawówki wydłuży się do kilku kilometrów.

Miasto nie wzięło też pod uwagę rozbudowujących się dzielnic i chce likwidować szkoły tam, gdzie powstają nowe osiedla.

Prawdziwa batalia toczy się o pozostawienie Szkoły Podstawowej nr 49 przy ul. Skalistej w Podjuchach. Wydział Oświaty UM planuje zlikwidować placówkę, a uczniów przenieść do SP nr 12 przy ul. Floriana Szarego oraz SP nr 24 przy Rymarskiej w Kluczu.

Podjuchy się rozbudowują

Komentarz

Paweł Słomkowski
- Szkoły podstawowe nr 21, 36 i 49 urzędnicy nie po raz pierwszy przeznaczyli do likwidacji. Zawsze takim planom towarzyszyły protesty rodziców.
Z próby likwidacji szkół 21 i 49 zrezygnował sam prezydent Jurczyk w ostatniej chwili wycofując uchwałę w tej sprawie. Na likwidację szkoły 36 nie zgodził się kurator Kotlęga. Obaj przyznali rację protestującym rodzicom.
Ani Marian Jurczyk, ani Jerzy Kotlęga nie pełnią już swoich dawnych funkcji. Urzędnicy zdają się myśleć, że to wystarczy, aby tym razem likwidacja się powiodła. I z uporem maniaka wracają do starych projektów.

Wśród argumentów przemawiających za likwidacją szkoły przy ul. Skalistej, urzędnicy wymieniają "małą liczbę uczniów zameldowanych w obwodzie szkoły, przez co rosną koszty jej utrzymania".

Tymczasem, w Podjuchach TBS Prawobrzeże rozpoczął budowę dużego osiedla. Przy ulicach Wschodniej, Sąsiedzkiej i Ukośnej powstanie 560 mieszkań. Połowa z nich zasiedlona zostanie już w przyszłym roku. Budowa następnych bloków ukończona ma być na przełomie 2008/2009.

- Lekko licząc zamieszka tam przynajmniej 1500 osób - mówi Teresa Gajewska z TBS Prawobrzeże. - Większość najemców to osoby młode, które już mają albo wkrótce będą miały dzieci. Myślę, że może tam zamieszkać około 500 dzieci.

Mieszkańców przybywa

Na tym nie koniec. Przy ul. Smoczej developer z Gryfina buduje dwa kolejne budynki wielorodzinne.

- W planie jest też budowa trzech bloków przy ul. Krzemiennej - mówi Teresa Szymnik, przewodnicząca Rady Osiedla Podjuchy. - Pani Masojć wspomniała też o wygaszeniu w przyszłości Gimnazjum nr 15. To jedyne gimnazjum w tej dzielnicy. Zastanawiam się więc, gdzie dzieci z Podjuch będą się uczyć.

Kilkuset nowych uczniów SP 12 nie będzie w stanie przyjąć. Podstawówka w Kluczu oddalona jest zaś o około 4 kilometry. Zgodnie z przepisami, droga najmłodszych uczniów do szkoły nie powinna być dłuższa niż 3 km. Miasto zapowiada, że zapewni bezpłatny dowóz uczniom, którzy będą mieli do pokonania ponad 4 km. Skoro dzieci w Podjuchach będzie jednak więcej, to więcej też trzeba będzie wydać na ich dowóz.

- Zlikwidują szkołę, a potem okaże się, że dzieci w innych szkołach się nie mieszczą - mówi mama ucznia SP 49 - Nie rozumiem też planów budowy szkoły w Żydowcach-Kluczu. Tam duża szkoła już jest, a w dzielnicy mieszka niewiele osób, w dodatku głównie starszych. Nowa szkoła nie jest tam potrzebna.

Na końcu rejonu

W podobnej sytuacji są uczniowie SP 36. Mieszcząca się przy ul. Wojciechowskiego szkoła, ma zostać połączona z SP 68 i przeniesiona na Zakole. W ten sposób podstawówka znajdzie się na samym końcu rejonu. Wielu uczniów już teraz dojeżdża kilka kilometrów z Osowa. Tam szkołę zlikwidowano kilka lat temu.

- Miasto nie uwzględniło faktu, że dzielnica się rozbudowuje - argumentuje Jerzy Adamiec, reprezentujący SP 36. - Na Osowie są też domy wielorodzinne, na ul. Zbiorczej znajduje się ogromny teren budowlany. W okolicy nie ma innej podstawówki niż nasza.

Do szkoły z przesiadkami

Miasto planuje również likwidację SP 21 na Głębokim. Uczniowie mają trafić do SP 45 przy ul. Benesza na osiedlu Zawadzkiego.

- Niektóre domy na Głębokim oddalone są od szkoły na ul. Benesza nawet o 6-7 kilometrów. W dodatku nie można tam bezpośrednio dojechać komunikacją miejską. Jak małe dzieci mają tam dojeżdżać? - pytają rodzice uczniów SP 21. - Nie wszystkich uczniów rodzice dowożą samochodami.

Tego, że w rozbudowujących się dzielnicach przybywa dzieci, najlepiej dowodzi przykład SP 59 przy ul. Dąbskiej. Kilka lat temu szkoła miała problemy z zapełnieniem budynku uczniami. Po wybudowaniu osiedla Nad Rudzianką szkoła pęka w szwach, a lekcje odbywają się na dwie zmiany. Część rodziców zmuszona jest dowozić dzieci do innych szkół.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński