Radni przegłosowali budżet województwa zachodniopomorskiego. Nowy zarząd województwa

Dziewiętnaście głosów "za" i dziesięć "przeciw". Takim wynikiem zakończyło się głosowanie radnych Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego nad projektem uchwały dotyczącym budżetu na rok 2024. Na "nie" głosowali radni Prawa i Sprawiedliwości. Czyli nie było niespodzianek podczas głosowania. Projekt przygotowany przez marszałka Olgierda Geblewicza zaakceptowano - zgodnie z sejmikową arytmetyką. Budżet województwa jest uchwalony.

Zanim jednak radni zajęli się dyskusją nad budżetem, dotychczasowy członek zarządu województwa, Stanisław Wziątek formalnie zrezygnował z pełnionej funkcji. Swoją rezygnację zgłosił również dotychczasowy wicemarszałek Sejmiku Województwa Olgierd Kustosz. Roszady te wymusiło z jednej strony powołanie Stanisława Wziątka (przez premiera Donalda Tuska) na wiceministra MON, a z drugiej powstanie w Sejmiku nowego ugrupowania: Koalicja Samorządowa. W głosowaniu tajnym nowym członkiem zarządu został więc wybrany (dotychczasowy wicemarszałek) Olgierd Kustosz (SK). Nowym wicemarszałkiem województwa radni wybrali Rafała Rosińskiego (PSL).

Nowy wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej, Stanisław Wziątek, nie zrezygnował mandatu radnego.

- Postanowiłem pełnić równolegle dwie zaszczytne funkcje, w ministerstwie i tu w województwie - zakomunikował. - Zdaję sobie sprawę z wysiłku jaki to będzie wymagało, ale jestem pewien, że uda mi się te obowiązki łączyć.

Po zaakceptowaniu zmian w zarządzie województwa Marek Dylewski, skarbnik województwa omówił projekt uchwały budżetowej. Po nim główne założenia budżetu omówił radnym Sejmiku marszałek Olgierd Geblewicz. Jego zdaniem, budżet na 2024 r. jest proinwestycyjny.

- Tak jak poprzednie, bo jest on ich kontynuacją - podkreślił. - I tu muszę się pochwalić. Nasz budżet na 2023 r. otrzymał nagrodę za najbardziej proinwestycyjny budżet w Polsce. Pomimo tego, że przecież nie jesteśmy najbogatszym województwem w kraju.

Marszałek podkreślił, że budżet na przyszły rok podzielony jest na osiem tzw. głównych polityk: Politykę kapitału oraz spójności społecznej (na realizację wszystkich celów, w tym Program Społecznik i Granty Sołeckie i Osiedlowe, zostanie przeznaczonych w sumie 27,2 mln zł), Politykę gospodarczą (11,8 mln zł), Politykę rynku pracy (60,8), Politykę edukacyjną (36,1 mln zł), Politykę turystyczną (45,7 mln zł), Politykę kulturalną (147,5 mln zł - w tym budowę tarasów Zamku Książąt Pomorskich, modernizację dziedzińca zamkowego i rozbudową ogrodu w Przelewicach), Politykę ochrony zdrowia (43,7 mln zł) oraz Politykę transportową - aż 1055,3 mln zł.

Uchwały budżetowej nie poparli radni Prawa i Sprawiedliwości. Jeszcze przed sesją zwołali mini konferencję prasową na ten temat.

-Nie możemy zagłosować na tak skonstruowany budżet - stwierdził Maciej Kopeć, wiceprzewodniczący Sejmiku. - Można go bowiem nazwać budżetem spadków wydatków.

Przewodniczący klubu PiS zauważył, że w przyszłorocznym budżecie zmniejszone zostaną wydatki na kulturę i ochronę dziedzictwa narodowego, pomoc społeczną, turystykę i ochronę zdrowia.

- Poza tym, że jest to budżet deficytu, to na dodatek jest to budżet polityczny - mówi Rafał Niburski, przewodniczący klubu PiS. - Nie ma w nim na przykład ani słowa o tym, że środki unijne, które otrzymaliśmy są nam przyznane od byłego już premiera, nie obecnego.