Pierwszy zaatakował Najman. Jego cios nie doszedł jednak celu. Mariusz Pudzianowski z furią zaatakował nogami, sprowadził Najmana do parteru i bezlitośnie go okładał potężnymi ciosami. Walkę przerwał sędzia.
Po walce Najman był załamany.
- Taktyka była taka, żeby przetrwać minutę, ale niestety mi się nie udało - powiedział.
- Spodziewałem się, że w ringu będzie więcej ganiania - triumfował Mariusz Pudzianowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?