Jeszcze nigdy nie byliśmy tak blisko przebudowy najbardziej uciążliwej ulicy w Szczecinie. Maszyny na ulicy Struga pojawić się mają w połowie lutego. Jest tylko jeden warunek.
- Wygraliśmy przetarg, nie było odwołań ani żadnych zastrzeżeń do naszej oferty przetargowej - mówi Bogusław Gościniak, dyrektor oddziału firmy Eurovia Polska. - Nie mamy jednak podpisanej jeszcze umowy. Została wysłana do Urzędu Zamówień Publicznych do Warszawy. Jeśli oni ją zatwierdzą - w połowie stycznia zakończymy formalności i zaczniemy przygotowania do przejęcia placu budowy.
Później przedstawiciele Eurovii rozpoczną podpisywanie umów z podwykonawcami. Większość z nich pochodziła będzie z naszego miasta.
- Wtedy szczegółowo zajmiemy się organizacją ruchu - mówi Gościniak. - To również zajmie nam parę tygodni. Jeśli wszystko pójdzie dobrze - prace rozpoczniemy w połowie lutego.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że są wstępne plany organizacji ruchu. Ulica Struga nie zostanie całkowicie zamknięta dla pojazdów. Samochody puszczane będą jedną jezdnią w dwóch kierunkach. Dodatkowo kierowane będą na drogi alternatywne, biegnące wzdłuż ul. Struga oraz na ul. Dąbską.
Dzięki temu zagwarantowany ma być bezproblemowy dojazd do portu.
- Nie ukrywajmy: i tak będą tworzyły się potężne korki. Mimo wszystko, jeśli chodzi o płynność ruchu jest to bardzo dobre rozwiązanie - mówi Grzegorz Sudakow, naczelnik wojewódzkiej drogówki. - Zawsze spotykamy się z sytuacją, że wykonawcy chcą zamykać cały plac budowy. Tutaj pójdą wszystkim na rękę. Pomysł ten jest kontrowersyjny, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Mimo że prędkość nie będzie duża - należało będzie zwracać szczególną uwagę na ciężkie maszyny i pracowników.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?