Chodzi o 13 milionów złotych. Mowy końcowe będą kontynuowane jeszcze na dwóch posiedzeniach. Żaden z oskarżonych nie przyznaje się do winy.
Na ławie oskarżonych siedzą biznesmen, byli radni i członkowie zarządu Szczecina z lat 1994-98. Według prokuratury, Janusz W. oraz Krzysztof T. wzięli pieniądze za ustawienie sprzedaży gruntów na Gumieńcach.
Teraz w tym miejscu stoją hipermarket Real i Castorama. Oskarżeni zapewniają, że są niewinni. Tydzień temu prokurator zażądał dla nich kar więzienia. Dla biznesmena Ryszarda M. (to on miał dać pieniądze) i Janusza W. po 4 lata pozbawienia wolności. Dla Krzysztofa T. - 3 lata więzienia. Mieliby też oddać łapówkę.
Łagodniejszych kar, bo w zawieszeniu, prokuratura chce dla pięciu byłych członków zarządu miasta, których oskarżyła o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków.
Sprawa związana jest ze spółdzielnią mieszkaniową "Bryza". W połowie lat 90. w jej władzach zasiadali radni Krzysztof T. i Janusz W. "Bryza" bez przetargu kupiła grunty na Gumieńcach, bo obiecała, że wybuduje tam osiedle. Ale zamiast osiedla, zawiązano nową spółkę - Bryza SA, związaną ze spółką-matką. Do Bryzy
SA trafiły grunty na Gumieńcach. W międzyczasie rada miasta za zgodą zarządu Szczecina zmieniła przeznaczenie nieruchomości z mieszkaniowej na komercyjną. Grunty zostały sprzedane za 16,5 mln zł Francuzom.
Tego samego dnia Ryszard M. dostał od Francuzów jeszcze 30 mln zł. Prokuratura twierdzi, że połowę tej kwoty wzięli radni pod pretekstem fikcyjnego obrotu nieruchomościami. Grozi im 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?