Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Połowa załogi masowca PŻM "Regalica" zarażona koronawirusem. Cała załoga na kwarantannie u wybrzeży Argentyny

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Masowiec "Regalica".
Masowiec "Regalica". Mat. PŻM
8 członków załogi statku "Regalica" jest zarażonych koronawirusem. Statek ten należy do Polskiej Żeglugi Morskiej. W tej chwili jest zacumowany na „kotwicowisku” w pobliżu portu Bahia Blanca w Argentynie.

W piątek informację na ten temat podał zarząd argentyńskiego portu. Napisał, że testy na obecność koronawirusa okazały się pozytywne u połowy załogi statku. Załoga liczy 17 osób.

- Z tych ośmiu członków załogi z pozytywnym wynikiem testu na Covid-19 sześciu to Polacy, a dwie osoby to obywatele Bułgarii – mówi Krzysztof Gogol, rzecznik prasowy grupy PŻM. – Wiemy, że wszyscy zarażeni czują się dobrze. Jeden z marynarzy zgłaszał jedynie bóle mięśni i kaszel, dwóch brak powonienia i smaku. Marynarze cały czas, online są pod opieką lekarską. Na bieżąco lekarze udzielają im bardzo konkretnych wskazówek. Zarażeni na statku przebywają tylko w swoich kabinach, a posiłki są im dostarczane pod drzwi.

Teraz wszyscy muszą przejść kwarantannę.

WIDEO: Apel do ozdrowieńców: oddawajcie krew

Rzecznik prasowy uspokaja, że w razie nagłego pogorszenia się stanu zdrowia któregoś z członków załogi statku, kapitan ma możliwość natychmiastowego wezwania motorówki, którą marynarz przewożony jest na ląd, a stamtąd do szpitala.

Statek "Regalica", przybywający z portu Salvador w Brazylii, wszedł do portu Bahía Blanca w minionym tygodniu, aby załadować 14 000 ton słodu. Statek uczestniczył w normalnych operacjach portowych przy nabrzeżu Cargill SACI Terminal zgodnie z obowiązującymi lokalnie procedurami, tj. bez opuszczania statku przez załogę i z pozostawieniem pokładu dostępnego wyłącznie dla pracowników portowych w trakcie operacji przeładunkowych.

- Kapitan statku zgłosił służbom sanitarnym w Argentynie dwa przypadki zarażonych koronawirusem członków załogi – mówi Krzysztof Gogol. – Argentyńskie służby sanitarne zadecydowały o przeprowadzeniu testów całej załogi. W miniony piątek okazało się, że na statku przebywa nie dwóch, ale ośmiu marynarzy z pozytywnym wynikiem testu. - Po przejściu kwarantanny cała załoga jeszcze raz zostanie poddana testom na obecność korona wirusa – zaznacza Gogol.

ZOBACZ TEŻ:

Podkreśla też, że „argentyński przypadek z zarażoną częścią załogi” to pierwszy taki z jakim spotkał się armator. – I mamy nadzieję, że jedyny.

Marynarze na statki mustrowani są zawsze według ściśle określonych procedur.

- Ale poszczególne kraje mają swoje procedury – zaznacza rzecznik prasowy. – Na przykład marynarze, którzy mają rejsy do Brazylii czy na Gibraltar, przed wypłynięciem w rejs przechodzą testy na koronawirusa w szczecińskim szpitalu przy ul. Jagiellońskiej.

Zaznacza też, że teraz w dobie pandemii załoga statku nie może wyjść na ląd w żadnym porcie, a w czasie przeładunków nie może się mieszać z pracownikami portowymi.

"Regalica" to zbudowany w 2011 r. udźwigowiony masowiec o pojemności brutto 13 579 jednostek i nośności 16 900 t. Pływający pod banderą liberyjską statek należy do Polskiej Żeglugi Morskiej ze Szczecina - największego polskiego armatora.

RAPORT:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński