Polonia - Pogoń 2:0. Porażka i 8. miejsce na koniec rundy

W składzie Pogoni małe zmiany. Trener Artur Skowronek postawił tym razem na grę jednym, nietypowym, napastnikiem. Adam Frączczak usiadł na ławce, a rolę fałszywego atakującego grał Edi Andradina.

Już po 20 sekundach Pogoń mogła prowadzić, ale Mateusz Lewandowski nie wykorzystał okazji, podobnie jak w 33 minucie, kiedy piłkę pod nogi podał mu bramkarz rywali, Sebastian Przyrowski. W 25 minucie podanie Pawła Wszołka niemal na gola zamienił Daniel Gołębiewski, ale jego strzał głową minął słupek. Więcej okazji w pierwszej połowie nie było.

Tuż po zmianie stron Polonia wyszła na prowadzenie. Wszołek zakręcił przy końcowej linii Przemysławem Pietruszką i dośrodkował wprost na głowę... Macieja Dąbrowskiego. Stoper Pogoni pokonał Dusana Pernisa strzałem samobójczym. Ekipa ze stolicy poszła za ciosem i w 59 minucie prowadziła już 2:0. Tym razem Wladimer Dwaliszwili strzelił mocno po ziemi z rzutu wolnego pośredniego, podyktowanego za zbyt groźne zagranie Emila Nolla w polu karnym.

Pogoń rzuciła się do ataku. Strzałów próbowali Maksymilian Rogalski oraz Pietruszka, wszystko obok bramki. W 71 minucie znowu mecz ożywił duet Wszołek - Gołębiewski. Ten drugi znowu chybił. Trener Skowronek posłał do boju z ławki Adama Frączczaka, Roberta Kolendowicza oraz Radosława Wiśniewskiego. Żaden z nich jednak gry Pogoni w ofensywie nie pociągnął.

W 87 minucie Kolendowicz zrobił ładny rajd, ale nie dograł dobrze. Piłkę opanował jednak Edi i oddał groźny strzał prawą nogą, wybroniony przez Przyrowskiego. Po chwili strzelał Noll, ale obok bramki.

Polonia Warszawa - Pogoń Szczecin 2:0 (0:0)
Bramki: Maciej Dąbrowski (46-samobójcza), Wladimer Dwaliszwili (59).
Polonia: Przyrowski - Todorovski, Baszczyński, Szymanek, Cotra - Wszołek (89 Przybecki), Hołota, Piątek, Dwaliszwili, Brzyski (90 Olczak) - Gołębiewski (80 Golatkin).
Pogoń: Pernis - Hricko, Dąbrowski, Noll, Pietruszka - Budka (78 Wiśniewski), Rogalski, Ława (63 Frączczak), Akahoshi, Lewandowski (63 Kolendowicz) - Andradina.
żółte kartki: Akahoshi, Dąbrowski, Rogalski (Pogoń).
sędziował: Hubert Siejewicz (Białystok).
widzów: 1500.