Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin zadbała o najmniejszy szczegół. I wygrała [ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Dariusz Adamczuk, Jan Bednarek, Kazimierz Biela i Władysław Diakun
Dariusz Adamczuk, Jan Bednarek, Kazimierz Biela i Władysław Diakun Jakub Lisowski
Pogoń Szczecin triumfatorem pierwszej Konfrontacji Klubów Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej. W turnieju zagrało 21 drużyn.

Zgłoszeń było nawet więcej, ale nie wszyscy zdołali spełnić regulaminowe wymagania i zmontować składy. A grać mogli działacze, trenerzy i przyjaciele klubów.

- Zawodnicy, którzy grają w ligach, mają swoje rozgrywki. Ten turniej został wymyślony i zorganizowany, by zintegrować osoby pracujące i działające na rzecz futbolu w województwie zachodniopomorskim. Byłem miło zaskoczony, że na naszą propozycję odpowiedziało tak wiele klubów, w tym z najdalszych zakątków województwa. Świetna atmosfera i wysoka frekwencja to dla nas nagroda i zachęta do organizacji podobnych imprez w przyszłości. Już teraz mogę zapewnić, że zorganizujemy druga edycję imprezy – mówił podczas uroczystej kolacji Jan Bednarek, prezes ZZPN. Trzeba dodać, że nie wszyscy zdołali pogodzić się ze sportową porażką i Police opuścili jeszcze przed uroczystym bankietem.

Grano na trzech polickich halach. Było sporo dobrej piłki, duże emocje i… jak zwykle wygrała Pogoń.

- Bardzo nam na tym zależało. Chcieliśmy raz jeszcze pokazać, że jesteśmy „Dumą Pomorza”. Zadbaliśmy o wystawienie najsilniejszego składu. Udało się, ale konkurencja naprawdę była dobra – mówił Dariusz Adamczuk, szef Akademii Piłkarskiej Pogoń Szczecin i jeden z kluczowych zawodników zespołu. Wicemistrz olimpijski z Barcelony od pierwszego meczu do końca bankietu pokazywał klasę – z każdym się witał, chętnie rozmawiał. - Ci, co mnie znają, wiedzą, że taki jestem – zaznaczył.

W składzie Pogoni zagrali m.in. Rafał Andruszko (król strzelców turnieju), Wojciech Tomasiewicz czy Robert Kolendowicz. Ale tytuł „zawodnika turnieju”… zgarnęła Natalia Fidos z akademii Kotwicy Kołobrzeg. Grała bardzo dużo i wszystkich zachwycała opanowaniem i techniką. Była współautorem niespodzianki turnieju, bo Kotwica zajęła 2. pozycję. Na 3. miejscu – kadra ZZPN.

Za rok druga edycja turnieju.

Najstarszym zawodnikiem turnieju był 72-leteni Józef Nawrocki z oldbojów Chemika Police, najlepszym bramkarze uznano Bartłomieja Berdzika z Kolegium Sędziów ZZPN, a za najładniejszą bramkę turnieju uznano trafienie Piotra Szyłko ze Stali Szczecin z własnej połowy boiska.

Końcowa klasyfikacja:
1. Pogoń: Wojciech Tomasiewicz, Dariusz Adamczuk, Robert Kolendowicz, Andrzej Tychowski, Rafał Kalinowski, Łukasz Becella, Rafał Andruszko, Tomasz Bielecki, Przemysław Jasiński, Gerard Rypuła. Trenerzy Kazimierz Biela, Dariusz Florczak)
2. AP Kotwica Kołobrzeg: Natalia Fidos, Robert Siemieński, Rafał Łasecki, Jakub Szcześniak, Grzegorz Gronkiewicz, Adam Kwiatkowski, Rafał Lisek, Paweł Waśków
3. ZZPN: Paweł Podgórski, Marek Safanów, Jarosław Grzesło, Jakub Cymerman, Paweł Osuch, Tomasz Michalczyszyn, Dariusz Królikowski
4. Kolegium Sędziów ZZPN
Miejsca 5-8: FASE Szczecin, Pogoń Połczyn Zdrój, Żaki Dąbie, SALOS Szczecin.

Podsumowanie turnieju i bankiet odbyło się w Hotelu Dobosz. A co ciekawe ZZPN zdołał przekonać właściciela obiektu i Gminę Police do zacieśnienia współpracy.

- Gmina Police i Hotel Dobosz to od lat nasi niezawodni partnerzy. Przy okazji organizacji naszych imprez zawsze możemy liczyć na ich wsparcie. Na preferencyjnych warunkach możemy korzystać z infrastruktury sportowej gminy oraz z warunków jakie swoim gościom ma do zaoferowania hotel Dobosz – tłumaczył Jan Bednarek.

Umowę ze strony gminy podpisał Władysław Diakun, burmistrz gminy Police. Z kolei w imieniu hotelu Dobosz umowę podpisał właściciel hotelu Grzegorz Dobosz.

- Dla nas to zawsze wielka przyjemność gościć w naszych progach przedstawicieli ZZPN, a także PZPN, którzy przybywają na imprezy organizowanych przez Związek – zapewnił Grzegorz Dobosz.

- Z przyjemnością obserwuję pasję i zaangażowanie z jakim pracują na rzecz rozwoju futbolu działacze ZZPN. Współpracujemy od lat. Cieszymy się, że nasze obiekty sportowe zapełniają się piłkarzami. W tym celu zostały przecież wybudowane. Mają służyć sportowcom, a nie stać puste – dodał Diakun.

Kamil Stoch najlepszym polskim sportowcem 2017 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński