Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Transfery Pogoni Szczecin: Valentin Cojocaru z kontraktem na trzy lata

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Valentin Cojocaru w meczach Pogoni Szczecin.
Valentin Cojocaru w meczach Pogoni Szczecin. Andrzej Szkocki/Polska Press
Pogoń Szczecin zdecydowała się wykupić rumuńskiego bramkarza Valentina Cojocaru z Oud-Heverlee Leuven. Miała prawo pierwokupu, który zagwarantowała sobie wypożyczając Cojocaru we wrześniu 2023. Bramkarz sprawdził się w drużynie i polskich rozgrywkach.

- 28-letni bramkarz przenosi się do Dumy Pomorza na zasadzie transferu definitywnego. Jego nowy kontrakt będzie obowiązywał do końca czerwca 2027 roku – poinformował Krzysztof Ufland, rzecznik prasowy Pogoni Szczecin.

Cojocaru dołączył do Pogoni w bardzo trudnym momencie i tego transfery nikt nie planował. Sezon w bramce rozpoczynał Chorwat Dante Stipica, który niewiele wcześniej podpisał kilkuletni kontrakt z Pogonią. Stipica na jednym z treningów doznał urazu szyi. Za niego do bramki wszedł młody Bartosz Klebaniuk. Szansy nie wykorzystał, ale Stipica do gry nie wrócił. Podpadł w klubie wydając dziwaczne oświadczenie w mediach społecznościowych (w dużym skrócie: zagrożone życie, brak wsparcia). Dużo się też mówiło, że pojawił się konflikt między nim a Luką Zahoviciem czy nawet Kamilem Grosickim. Koniec końców Pogoń przesunęła go do rezerwy i szybko zakomunikowała, że Stipica więcej w klubie nie zagra (od tego roku jest wypożyczony do Ruchu Chorzów). Szybkie poszukiwania doświadczonego bramkarza zakończyły się wypożyczeniem Cojocaru z belgijskiego klubu, gdzie Rumun dużo grał.

W Pogoni też jest cały czas wyborem nr 1. Może i nie miewa tak często spektakularnych interwencji, jak Stipica, ale w bramce prezentuje się bardzo solidnie. Na wysokim poziomie wprowadza też piłkę do gry nogami. A gdy przeciwnicy cisną – daje dużo spokoju defensywie. W tym roku jego najlepsze występy to we Wrocławiu i Poznaniu.

W sumie na koncie ma już 19 występów w PKO Ekstraklasie i 4 w Pucharze Polski.

- Valentin od początku pobytu w Szczecinie mocno zapracował na zaufanie – mówi Dariusz Adamczuk, dyrektor sportowy Pogoni. – Swoją postawą wielokrotnie nam pomagał, dawał coś extra. Ostatnie miesiące przyniosły też duże zmiany w jego życiu prywatnym. Wziął ślub, został ojcem. Widać, że to także wpłynęło na niego pozytywnie, stał się jeszcze bardziej dojrzały i pewny siebie. Nie ukrywam, że pozyskanie Valentina na stałe jest dla nas wysiłkiem finansowym, ale wiem, że warto było zrobić ten ruch. „Cojo” zabezpiecza nam odpowiednią jakość na newralgicznej pozycji, obrona czuje się z nim dobrze, a to zawodnik, który wciąż się rozwija.

Pogoń może być dla Cojocaru klubem-domem. Wcześniej bramkarz grał dla Steauy Bukareszt, Viitorulu Constanca, FC Voluntari, FC Crotone, Frosinone, Apollon, Dnipro Dnipropietrowsk, Feyenoordu Rotterdam, a ostatnio w OH Leuven. Poza zespołem z Bukaresztu – nigdzie nie był przez dłuższy czas.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński