Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin wysoko w tabeli, ale kibiców to nie przekonuje

Andrzej Szkocki
Trybuny stadionu Pogoni świecą ostatnio pustkami
Trybuny stadionu Pogoni świecą ostatnio pustkami Andrzej Szkocki
Po pięciu kolejkach Portowcy są na trzecim miejscu w tabeli I ligi ze stratą tylko punktu do lidera i to może cieszyć. Wciąż za to nie może cieszyć liczba kibiców na trybunach.

Znów niewiele ponad 3 tysiące widzów obejrzało mecz Pogoni w Szczecinie. To jak na czołowy zespół ligi mający aspiracje awansu do ekstraklasy liczba bardzo słaba.

Nie trzeba oddawać życia za Pogoń

No i znowu zabrakło zorganizowanego dopingu w sektorze pod zegarem. Zamiast fanów był widok pustych miejsc, zamiast flag Pogoni, czy wizerunku lubianego w Szczecinie trenera Sandecji Nowy Sącz (sobotniego rywala) Mariusza Kurasa - był baner o chuliganie, z którego ktoś próbuje zrobić męczennika.

Do czego prowadzi brak zorganizowanego dopingu? Jeżeli nie ma zorganizowanych wyzwisk, wulgaryzmów, to do niczego złego. Wręcz przeciwnie. Gorzej, gdy nie ma też atmosfery piłkarskiego spektaklu.

W kibicowaniu Pogoni nie chodzi o to, by oddać za nią życie. By kibicowanie jej stało się głównym powodem do życia. Ktoś kiedyś zwrócił uwagę, że wtedy już niedaleka droga do tego, by odebrać komuś życie za klub, czy drużynę. Pogoń to ma być przygoda - kibicujemy zespołowi i staramy się mu pomóc. Można pomóc przez doping. Można też przez jego brak, poprzez zademonstrowanie protestu przeciwko pewnemu postępowaniu np. władz klubu. Ale to musi być rodzaj konstruktywnej krytyki, z sensem dla Pogoni. Krytyki, która będzie prowadzić do czegoś dobrego.

No i dobrze byłoby, gdyby ta krytyka uderzyła tylko w tych, do których pretensje są kierowane. Czyli np. we władze klubu, a nie w piłkarzy.

Nie wykorzystali swobody

Dziennikarzom z głośnymi kibicami ostatnio nie jest po drodze. Dziennikarze będą walczyć, by polska piłka była lepsza. A o co walczą kibice Pogoni, którzy nie chcą tworzyć zorganizowanego dopingu? Generalnie o większą swobodę w swoich działaniach.

Tyle, że z takiej swobody kibice w kilku miejscach w Polsce nie korzystali ostatnio tak, jak należy. Były burdy, awantury. Stąd zakazy, stąd teraz denerwujące karty kibica i stąd te problemy, na które są narzekania i które wywołują m.in. taki efekt, jak brak zorganizowanego dopingu.

Ale co jest lepsze? Od czasu do czasu awantura na stadionie i co mecz wulgarne okrzyki zniechęcające innych do przychodzenia na obiekt? Czy tak jak w sobotę na Pogoni - brak kolejek pod kasami i "piknik" na obiekcie, bez dopingu oraz atmosfery piłkarskiego widowiska?

I tak źle i tak niedobrze. Dlatego dzisiejszy wybór, to niestety wybór mniejszego zła.

Tracimy wszyscy

Trzeba jasno sobie powiedzieć: nie możemy wrócić do tego, co było (czyli skandalicznych zachowań na trybunach). Szkoda, że nie ma głośnego dopingu na obiekcie przy ul. Twardowskiego, ale największym problemem nie jest jego brak, ale mała ilość osób na stadionie. 3 tysiące widzów to na Pogoni bardzo mało. Dlatego choć generalnie protestujemy przeciwko nieszczęsnym kartom kibica, to zapraszamy na Pogoń. W trakcie meczu z Sandecją było widać, że takie strzały jak Ediego Andradiny w poprzeczkę mogą porwać kibiców na każdym sektorze. I może powstać doping bez szalikowców spod zegara.

Ale piłkarze chcieliby, aby to fani ich ponieśli dopingiem. Karty kibica przyniosły komuś spory zysk, lecz nie przyniosły nic dobrego widowisku i zawodnikom. Jeżeli już są wprowadzone, to trzeba coś zrobić, aby było więcej widzów na spotkaniach. To zadanie dla klubu, bo tracimy na tym wszyscy: zwykli kibice, piłkarze, czy dziennikarze.

A jak stadion będzie pełny, to wystarczy iskra, by powstał piękny ogień, czyli doping.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński