Spoglądając racjonalnie na sytuację i grę Pogoni, trudno oczekiwać, by piętnaście dni po porażce z Wisłą Kraków, ci sami zawodnicy zaprezentowali się o dwie klasy lepiej.
Piłka nożna zna jednak takie pojęcie jak "nowa miotła", a za jej kijek złapał Dariusz Wdowczyk, który w tym prestiżowym starciu dwóch zwaśnionych klubów, powraca z trenerskich zaświatów.
Dobra gra wpłynie pozytywnie na pierwsze wrażenie szczecińskiej widowni, która jest bardzo wymagająca. Portowcy w ostatnich dniach skupiali się na taktyce. Zachowanie w obronie i ataku - właśnie na to nacisk kładł nowy trener Pogoni.
>>> Czytaj również: Pogoń Szczecin - Lech Poznań. Historia spotkań [tabela, wideo]
- Jestem zadowolony z zaangażowania zawodników w każdy trening. Jeśli to przełoży się na mecz, będzie dobrze - mówi Wdowczyk.
Problemem może okazać się nadzwyczaj dobra postawa Kolejorza w spotkaniach wyjazdowych. W dziesięciu spotkaniach rozgrywanych poza Poznaniem, Lech przy dziewięciu wygranych zanotował tylko jedną porażkę. Poznaniacy to jedyny zespół z czołówki, z którym Pogoń zdobyła bramkę. Główka Donalda Djousse pozwoliła wtedy na cenny remis 1:1.
Po raz kolejny widowisko może ucierpieć ze względu na opady śniegu. A jak śnieg, to i gra inna.
- To jest właśnie problem - mówi Wdowczyk. - Nie chcemy podejmować ryzyka, kiedy tego robić nie trzeba. W takich warunkach trzeba dążyć do prostoty. Pozwólmy rywalom rozgrywać piłkę i bazować na ich błędach. Należy prostymi środkami docierać pod bramkę rywala i oddalać tym samym niebezpieczeństwo z naszego pola karnego.
Analizując wypowiedź trenera, Pogoń ma zamiar cierpliwie czekać na rywala. Dobrze czujący się w grze z kontry Lech może mieć wtedy problem. Podobnie jak kibice, których nowe siedziska znów przykrył śnieg. Przed meczem Portowcy w sile 19 zawodników wybiorą się na mini zgrupowanie. Na liście zabrakło Macieja Dąbrowskiego, który dochodzi do siebie po zabiegu.
Transmisja radiowa LIVE od godz. 18.30.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?