Goście do Szczecina przyjechali niemal na ostatnią chwilę. Ledwie zdążyli się rozgrzać i już musieli wychodzić na parkiet.
Przed meczem oficjalnie pożegnano odchodzących z klubu po sezonie: bramkarza Szymona Ligarzewskiego i rozgrywających Veselina Chakmakova oraz Łukasza Masiaka.
Początek spotkania nie zwiastował niczego dobrego. Pogoń raziła błędami w obronie i ataku. Gospodarze nie trafiali nawet w sytuacjach sam na sam czy z rzutów karnych. Piotrkowianin spokojnie wykorzystywał stworzone okazje i powiększał przewagę. W pewnym momencie wynosiła ona już nawet sześć bramek, a Pogoń potrzebowała przecież dwubramkowego zwycięstwa (w Piotrkowie przegrała 35:36).
Na szczęście gospodarze pozbierali się po kiepskim początku i zaczęli odrabiać straty. W 10 minut podnieśli się ze stanu 6:12 i wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca.
Pogoń zakończyła swój pierwszy sezon w Superlidze na dobrym, siódmym miejscu. Ostatni mecz oglądała jednak garstka widzów. Klub nie zdecydował się obniżyć cen biletów i kusił przyjściem na mecz wejściówkami za 14 zł (ulgowe były po 7 zł). Stawka spotkania, jego pora i stosunkowo drogie bilety pozwoliły wypełnić jedynie połowę trybun na i tak małej przecież hali przy ul. Twardowskiego. Szkoda, bo zarówno szczypiorniści jak i kibice zasłużyli na godne zakończenie rozgrywek.
Gaz-System Pogoń Szczecin - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 41:32 (19:16)
Pogoń: Andrejew, Stojković - Bruna 6, Konitz 5, Zydroń 4, Zaremba 5, Wardziński 5, Krupa, Jedziniak 2, Marković 3, Biały 6, Gierak 4, Chakmakov 1.
Więcej o meczu w poniedziałkowym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?