Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń - Polkowice 3:2. Mamy lidera do wiosny [wideo, zdjęcia]

(mc)
Portowcy powiększają przewagę nad resztą stawki. W niedzielny wieczór Pogoń ograła u siebie KS Polkowice 3:2, choć to goście od trzeciej minuty prowadzili i mogli wydrzeć punkty gospodarzom.

Pogoń znowu zaczęła takim samym ustawieniem, jak w ostatnich spotkaniach. Trener Marcin Sasal nie chce nic zmieniać w dobrze spisującym się zespole.

Ci kibice, którzy spóźnili się kilka minut na mecz, mogą narzekać, bo przegapili dwie bramki. Najpierw goście wykonali wrzut z autu w pole karne Pogoni. Przemysław Pietruszka czekał aż Emil Noll zareaguje, a Noll na to samo czekał ze strony Pietruszki. Nie wahał się za to Krzysztof Janus, który wykorzystał błąd defensorów i z bliska trafił do siatki. Portowcy od razu odpowiedzieli. Piłkę na prawym skrzydle dostał Robert Kolendowicz i zagrał idealnie na głowę wchodzącego w pole karne Bartosza Ławy. Kapitan Pogoni nie miał problemów z trafieniem do siatki.

Pogoń atakowała, ale w obronie dość często się gubiła. Szanse na gole mieli Mateusz Piątkowski oraz Janus. Po stronie gospodarzy najlepsze wrażenie sprawiał Donald Djousse, który miał kilka efektownych akcji, jednak wybierał złe rozwiązania. Kameruńczyk nie pomylił się w 41 minucie. Dostał idealne dośrodkowanie od Ediego Andradiny i z siedmiu metrów niepilnowany skierował piłkę do siatki. Goście odpowiedzieli równie szybko. Po rzucie rożny Piątkowski zgrał piłkę głową, a źle pilnowany przez Pietruszkę były pogoniarz Marcin Nowak, z bliska nie dał szans Janukiewiczowi.

Po zmianie stron polkowiczanie rzucili się do ataku, ale Pogoń skutecznie kontrowała. W 53 minucie Edi podał do Kolendowicza, ten niemal z linii końcowej zdołał dośrodkować, a na piątym metrze swojego defensora uprzedził Djousse i zdobył swoją drugą bramkę. Goście naprawdę nieźle prezentowali się w Szczecinie, byli bardzo aktywni i sprawiali mnóstwo problemów słabej w tym meczu defensywie gospodarzy. Po jednym z ataków sędzia mógł podyktować rzut karny, ale nie zauważył przewinienia Nolla.

Pogoń coraz rzadziej atakowała. W 80 minucie po zagraniu Ediego na strzał zdecydował się Ława, jednak piłka nieznacznie minęła poprzeczkę bramki gości. W 88 minucie KS mógł doprowadzić do wyrównania, ale po celnej główce piłkę z linii bramkowej wybił Ława.

Pogoń Szczecin - KS Polkowice 3:2 (2:2)

Bramki: Ława (5), Djousse 2 (41, 53) - Janus (3), Nowak (44).
Pogoń: Janukiewicz - Hricko, Noll, Radler, Pietruszka - Frączczak (66 Rogalski), Ława, Andradina (87 Akahoshi), Szałek (77 Mandrysz), Kolendowicz - Djousse.
KS: Szymański - Janus, Nowak, Micić, Kocot (82 D. Wacławczyk), Piotrowski, Salamoński, K. Wacławczyk, Kazimierczak, Więzik, Piątkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński