Problem wraca jak bumerang. Wynika to z problemu z umowami na wywóz śmieci.
- Wolno stojące pojemniki na śmieci zostały zabrane z tych okolic, pozostały tylko te, które są w wiacie - mówi Joanna Wojtach ze straży miejskiej w Szczecinie. - Wynika to z faktu, że nie doszło do podpisania umów z firmami odbierającymi odpady. W związku z tym mamy osoby podrzucające śmieci.
ZOBACZ TEŻ:
Umowę na wywóz śmieci ma podpisaną tylko jedna restauracja, której pojemnik znajduje się w wiacie a lokali i mieszkańców wokół jest znacznie więcej. Śmieci są zatem podrzucane.
- Naszym zadaniem jest sprawić, by porozrzucanych śmieci nie było. Wobec tego w ubiegłym tygodniu - w środę, czwartek i piątek w nieoznakowanym pojeździe prowadziliśmy działania operacyjne - dodaje Wojtach.
Strażnicy zaczaili się na osoby podrzucające śmieci i udało się.
- Strażnicy złapali trzy osoby na gorącym uczynku - kontynuuje Joanna Wojtach. - Zostały one ukarane mandatami karnymi. Okazuje się, że były to osoby prywatne, które po prostu nie wiedziały, gdzie mają wyrzucać śmieci. Wynajmują na Podzamczu mieszkania a właściciele nie wskazali im miejsca do wyrzucania odpadów. Nie ma pojemników, to wyrzucają śmieci w rejon wiaty.
Odpady znajdują się na pasie drogowym, więc zadziałać musi Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego i Wydział Gospodarki Komunalnej w magistracie. Teren na pewno zostanie posprzątany, ale problem nie zniknie, bo pojemników i umów nadal nie mają zarówno osoby prywatne jak i podmioty działające wokół.
- Strażnicy uzbrojeni w rękawiczki przeszukali wyrzucone śmieci - opowiada dalej Joanna Wojtach. - Znaleźli dokumenty z sześciu domniemanych sprawców i są to podmioty z okolicy, czyli najprawdopodobniej te, które nie zawarły umów na wywóz śmieci. Postępowanie w tym kierunku będzie trwać.
ZOBACZ TEŻ:
Ustawowo karą za podrzucanie śmieci jest mandat do 500 zł. Karanie nie załatwi jednak sedna problemu. Zapytaliśmy o to, jaki pomysł na rozwiązanie kłopotu ma urząd miasta. Do tematu na pewno powrócimy. Istotna jest także kwestia inwazji gryzoni w tym rejonie miasta. Ich obecność generują pozostawiane odpady, szczególnie resztki jedzenia z pobliskich lokali. Widok buszujących po Podzamczu szczurów czy lisów, to zupełnie normalny widok.
Problemem Podzamcza w zakresie czystości i ustawienia pojemników na odpady może być jego niekorzystna infrastruktura. Nie jest tajemnicą, że przejechanie uliczkami graniczy czasem z cudem z uwagi na zaparkowane na każdym roku samochody. Wjazd śmieciarką wydaje się misją wręcz niemożliwą. Z drugiej strony nie może być tak, że w tak bogatym gastronomicznie miejscu nie ma żadnej alternatywy.
WIDEO: Wywóz śmieci droższy dla tych, którzy nie segregują
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?