Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po remoncie odpadł tynk

Marek Rudnicki
Tynk odpadł ze ściany, a zarząd wspólnoty nie chce nawet pofatygować się do domu pani Marianny , by zobaczyć fuszerkę budowlaną.
Tynk odpadł ze ściany, a zarząd wspólnoty nie chce nawet pofatygować się do domu pani Marianny , by zobaczyć fuszerkę budowlaną. Andrzej Szkocki
Wspólnota mieszkaniowa przy ul. Floriana Szarego zleciła firmie remontowej położenie nowej elewacji. Elewacja na jednym z balkonów już się posypała.

Moim zdaniem

Moim zdaniem

Marek Rudnicki
- Zarząd wspólnoty wybiera się po to, by reprezentował mieszkańców i bronił ich interesów. Jak się okazuje, nie zawsze tak jest. A jeśli nie, to kogo reprezentuje ten zarząd i dlaczego?

- Poszłam do zarządu wspólnoty, ale panowie stwierdzili, że oni są wojskowi i na budownictwie się nie znają - opowiada z płaczem Marianna Borak, której odpadł tynk z wyremontowanej ściany balkonowej.

Remont przeprowadzono na przełomie grudnia ubiegłego roku i stycznia. Już w trakcie remontu pracownicy firmy, która zajmowała się położeniem nowej elewacji, porysowali jej ościeżnicę okna. Gdy interweniowała w zarządzie stwierdzono, że to niemożliwe, bo to są fachowcy.

- Gdy już remont się skończył, pracownik firmy zbierał do zeszytu uwagi i zastrzeżenia od mieszkańców. Było ich na kilka stron - opowiada pani Marianna.

Ona sama miała kilka zastrzeżeń. Ale ten największy dotyczył jakości położenia tynku. Technik z tej specjalistycznej firmy całkowicie zbagatelizował jej zgłoszenie.

- Ten pan stwierdził, że to on jest technikiem budowlanym i to on zna się na robocie, a ja jestem tylko pielęgniarką i mam zająć się zastrzykami. Nawet nie chciał się do mnie pofatygować, by zobaczyć ścianę - opowiada z żalem w głosie.

Na przełomie kwietnia i maja były duże opady deszczu. Wówczas to na wskazywanej przez panią Mariannę ścianie pojawiły się "bąble" pod farbą. Wkrótce zaczęły pękać, a sam tynk odchodzić całymi płatami.

- Poszłam do zarządu z reklamacją na wykonane prace - mówi. - Nawet nie chcieli obejrzeć usterki. Usłyszałam wówczas: "Pani nie ma problemu z balkonem, pani ma problem ze sobą!".

Postanowiliśmy sprawdzić jak wygląda balkon Marianny Borak. Na ścianie, która jest przyczyną interwencji, pod warstwą tynku strukturalnego została stara farba. To ewidentny błąd robotników. Skutki widać jak na dłoni.

Niestety, członkowie zarządu wspólnoty nie odpowiadają na telefony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński