Nagranie jako dowód
Nagranie jako dowód
Jeżeli ktoś rejestruje wykroczenie drogowe, to takie nagranie może być dowodem w sprawie. I może być to jedyny dowód w sprawie. Dowodów z komórek jest coraz więcej. Ich wartość każdorazowo musi jednak ocenić sąd. W większości przypadków takie nagrania traktowane są jako materiał pomocniczy. Dowodem może być także nagranie rozmowy. Warto jednak pamiętać, że nagrywać możemy te rozmowy i spotkania, w których sami uczestniczymy. Wyjątek stanowią sytuację, w których wyraźnie zabroniono nagrywania rozmowy czy spotkania. W każdym przypadku materiał ten jest oceniany procesowo.
Marcin Gruca
adwokat
Film został nakręcony na Autostradzie Poznańskiej kilka dni temu. Czytelnik nagrał samochód, który wyprzedza mimo tego, że na jezdni znajduje się podwójna linia ciągła. Znak ten rozdziela pasy ruchu o kierunkach przeciwnych i oznacza zakaz przejeżdżania przez tę linię i najeżdżania na nią. Widać, że kierowca tego auta spieszy się. Wyprzedza po jednym samochodzie. Nie przerywa szaleńczych manewrów nawet na moście.
Film przesłaliśmy zachodniopomorskim policjantom.
- Z nagrania wynika, że kierujący tym autem popełnił wykroczenia w ruchu drogowym - mówi aspirant sztabowy Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Film został już przekazany do Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Szczecinie celem przeanalizowania i przeprowadzenia postępowania w sprawie o wykroczenia.
Policja przypomina, że informację o tego typu zdarzeniach można przesyłać na skrzynkę [email protected].
Do najgłośniejszego zdarzenia dotyczącego ukarania kierowcy na podstawie filmu nagranego przez innego uczestnika ruchu doszło jesienią ubiegłego roku. To kierowca ciągnika z naczepą, którego tożsamość podała właścicielka firmy transportowej do której należał pojazd. Na filmie widać, że kierowca ciężarówki spieszy się, jedzie prawoskrętem, przejeżdża po "martwym polu", najeżdża na krawężnik, by w ostatniej chwili zjechać na pas jezdni prowadzący prosto.
- Sam zgłosił się do komisariatu w Dąbiu - mówi starszy aspirant Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Przyznał się do winy i wyraził skruchę. Został ukarany mandatem w wysokości 800 złotych i otrzymał 11 punktów karnych.
Kierowca tłumaczył swoje zachowanie pośpiechem. Popełnił dwa wykroczenia: niestosowanie się do strzałek kierunkowych i sprowadzenie zagrożenia w ruchu lądowym. Mężczyzna nie był wcześniej karany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?