Okazuje się, że kuria metropolitalna rzeczywiście wzięła na siebie dużo zobowiązań. Gdyby ich nie dotrzymała, mogłoby ją to wpędzić w tarapaty finansowe. Łącznie musiałaby zwrócić miastu kilkadziesiąt milionów złotych. W szpital i dom pomocy społecznej kuria chce zainwestować 70 milionów złotych.
Oto szczegóły zobowiązań kurii. Po pierwsze, ma wyznaczone terminy, do których siostry boromeuszki muszą uruchomić szpital (7 lat od daty sprzedaży) oraz dom pomocy społecznej (5 lat). Przez 25 lat kuria zobowiązuje się, że na terenie szpitala będzie prowadzona działalność
opiekuńczo-lecznicza w celach niezarobkowych. Archidiecezja pokrywa wszystkie koszty przebudowy, rozbudowy i prowadzenia szpitala. Miasto będzie pomagać jedynie w działalności dps.
Gdyby archidiecezja zbyła nawet kawałek gruntu lub zaczęła prowadzić inną działalność niż opiekuńczo-lecznicza, będzie musiała zwrócić bonifikatę oraz koszty, czyli co najmniej 20 milionów złotych. Co więcej, duchowni zgodzili się, aby na nieruchomości była hipoteka o wartości prawie 29 milionów złotych.
Umowa przewiduje też prawie 6 milionów złotych kary umownej w przypadku niewywiązania
się z umowy (wykorzystania nieruchomości na inny cel, niedotrzymania terminów uruchomienia szpitala i dps). Miasto miałoby prawo do tej kary umownej nawet wtedy, gdyby nie poniosło żadnej szkody. Będzie ustanowiona hipoteka jako zabezpieczenie tej kary.
- Ta umowa bardzo dobrze zabezpiecza interes miasta - komentuje mec. Wojciech Wojciechowski, adwokat znający szczegóły umowy.
Akt notarialny przekazujący nieruchomość archidiecezji ma być podpisany w maju. Od tego czasu biegną terminy uruchomienia szpitala i dps.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?