Pieniądze na imprezy

Zarządca deptaka, czyli Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego przekazał już drogę we władanie SCR.

- Decyzja administracyjna, na mocy której przekazano deptak dla SCR, dotyczy tylko terenów wynajętych pod działalność komercyjną - mówi Paweł Tarczyński, szef ZDiTM. - Reszta drogi nadal należy do nas. Gdy będą organizowane imprezy, będziemy wydawać specjalną decyzję i bezpłatnie ją udostępniać.

Radni muszą się włączyć

SCR rządzi deptakiem na razie tylko do października tego roku. Nadal, zgodnie z prawem, pasaż jest drogą powiatową. Aby to zmienić, radni muszą podjąć uchwałę, zgodnie z którą deptak zostanie wyłączony z kategorii dróg powiatowych i stanie się nieruchomością, którą ma zarządzać SCR.

Zarząd spółki SCR ustalił już nowe stawki za wynajęcie metra kwadratowego deptaka pod ogródki piwne. Są one o 100 procent większe niż w ubiegłym roku.

- Tyle się mówi o ożywieniu tego miejsca, ale dając tak wysokie opłaty wcale nam się tego nie ułatwia - mówi jeden z restauratorów. - Za ogródek w tym roku będę musiał zapłacić tyle samo, co za dzierżawę lokalu, który mam przy deptaku. To jakiś absurd.

5 groszy dołożyli

Zamiast 40 groszy za metr kwadratowy restauratorzy muszą zapłacić 85 groszy. Na deptaku ma powstać 10 ogródków.

- Stawki są zgodne z uchwałą Rady Miasta - twierdzi Dariusz Pęchorzewski, członek zarządu SCR. - To nie jest nasz wymysł. My dodaliśmy tylko pięć groszy. Zgodnie z przepisami stawka wynosi 80 groszy. Restauratorzy byli zdziwieni. Nie zrezygnowali z ogródków, ale je zmniejszyli.

Wczoraj o deptaku Bogusława rozmawiali radni z komisji inwetaryzacyjnej. Chcieli usłyszeć, na jakie imprezy na pasażu mogą liczyć mieszkańcy. Zarząd spółki obiecuje, że atrakcji nie zabraknie.

W programie mają być m.in. turniej rycerski, koncerty jazzowe, wernisaż malarski oraz prezentacje dorobku szczecińskich organizacji pozarządowych. Zarząd spółki obiecuje, że ożywi pasaż.