Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGE Spójnia grała z Polskim Cukrem Toruń. Emocje były przez trzy kwarty

Grzegorz Drążek
Grzegorz Drążek
Polski Cukier Toruń wygrał w Stargardzie. PGE Spójnia ma u siebie jedno zwycięstwo i cztery porażki
Polski Cukier Toruń wygrał w Stargardzie. PGE Spójnia ma u siebie jedno zwycięstwo i cztery porażki Grzegorz Drążek
W dziewiątej serii spotkań ekstraklasy koszykarzy PGE Spójnia Stargard przegrała z Polskim Cukrem Toruń 73:82. Tym razem sporo pudłował lider Spójni Raymond Cowels III, a cały zespół słabiutko rzucał z dystansu.

W pierwszej kwarcie dzisiejszego meczu w Stargardzie gospodarze mieli kłopoty ze skutecznością. Ani razu nie rzucili celnie za 3 punkty. Najlepszy strzelec stargardzkiego zespołu Raymond Cowels III był bez punktów. Goście nie grali rewelacyjnie, ale wykorzystywali niemal wszystkie błędy PGE Spójni i osiągnęli przewagę. Wygrywali już dziesięcioma punktami, ale po dziesięciu minutach mieli sześć punktów więcej.

PGE Spójnia w drugiej kwarcie doprowadziła do remisu, ale przyjezdni szybko odpowiedzieli dwoma celnymi rzutami trzypunktowymi. Wydawało się, że Polski Cukier kontroluje wydarzenia na parkiecie. Momentami gospodarze byli skuteczniejsi, ale jak tylko pojawiało się zagrożenie, goście poprawiali się i notowali udane akcje. Wystarczyły dwie minuty, by z remisu zrobiło się osiem punktów przewagi Polskiego Cukru.

Nie mógł się dzisiaj wstrzelić Cowels III. W drugiej kwarcie rzucił 2 punkty i tyle miał na koniec pierwszej połowy. W pierwszej połowie lider Spójni miał siedem nieudanych prób rzutowych. Stargardzki zespół po dwudziestu minutach miał na koncie tylko jedną trójkę, która trafił na zakończenie drugiej kwarty Tony Bishop. Polski Cukier miał cztery celne trójki. PGE Spójnia przegrywała w połowie meczu 38:42.

W trzeciej kwarcie goście utrzymywali przewagę, ale niewielką. Gospodarze cały czas mocno naciskali rywali i jeśli Polski Cukier parę razy trafił, to i oni odpowiadali tym samym. Granica 3 punktów była jednak długo nie do przeskoczenia w tej kwarcie dla PGE Spójni. Aż wreszcie Peter Olisemeka przełamał tę barierę i gospodarze przegrywali tylko 49:51. Po chwili mieli nawet tylko punkt mniej. Polski Cukier na to jednak odpowiedział i po trzydziestu minutach wygrywał 57:53.

Spójnia wciąż miała kłopoty z rzutami z dystansu. W czasie trzech kwart trafiła tylko jeden na dziesięć. Gospodarze wygrywali natomiast rywalizację o zbiórki, a Tony Bishop miał w tym momencie jedenaście zebranych piłek

Stargardzki zespół walczył ambitnie, ale w czwartej kwarcie Polski Cukier udowodnił, że nieprzypadkowo ma tylko jedną porażkę i jest liderem tabeli. Agresywna obrona przynosiła efekty, koszykarze PGE nie trafiali i goście w 35 minucie odskoczyli na dwanaście punktów (56:68). Tego meczu stargardzki zespół nie mógł już wygrać. Przegrał 73:82.

Ciężko było przez całe spotkanie rywalizować z faworyzowanym Polskim Cukrem, jeśli lider Spójni Raymond Cowels trafił tylko sześć na osiemnaście rzutów z gry, z czego trzy w końcówce czwartej kwarty, kiedy spotkanie było rozstrzygnięte. Był mocno pilnowany przez rywali przez całe spotkanie.

Spójnia nie groziła za 3 punkty. Trafiła cztery trójki na siedemnaście prób, w tym dwie w końcówce spotkania. Warto pochwalić dzisiaj Tony'ego Bishopa, który rzucił 13 punktów i miał 14 zbiórek. Mateusz Kostrzewski rzucił 14 pkt i miał 4 zbiórki. Tomasz Śnieg rzucił 13 pkt i miał 3 asysty.

To szósta porażka PGE Spójni w sezonie. W kolejnym meczu, w sobotę 30 listopada, stargardzki zespół zagra u siebie z Legią Warszawa.

PGE Spójnia Stargard - Polski Cukier Toruń 73:82 (18:24, 20:18, 15:15, 20:25)

PGE Spójnia: Cowels III 18 (trzy razy za 3 pkt), Kostrzewski 14, Bishop 13 (1), Śnieg 13, Jackson 6, Bochno 4, Olisemeka 4, Brenk 1, Gintvainis.

Polski Cukier: Hornsby 20 (4), Wright 19, Aminu 17, Diduszko 9 (3), Cel 6, Weaver 6, Ratajczak 3, Perka 2, Kondraciuk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński