Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paulina Miziewicz w cyklu o niezwykłych szczeciniankach - La Dolce Vita [ZDJĘCIA]

materaił partnerski
Projekt "La Dolce Vita" to cykl publikacji przedstawiających niezwykłe szczecinianki. Realizacja niczym nie nawiązuje do czarno- białego filmu Felliniego, z lat 60. Dziś nie chodzi bowiem o odnalezienie szczęścia w pozornych i sztucznych przyjemnościach, tylko w naszej prawdziwej codzienności. Każda z zaproszonych pań to zupełnie inna historia, opowieść o dążeniu do wyznaczonego celu, charyzma i nieodparta radość życia.

Nasza kolejna rozmówczyni to kobieta, która zaraża uśmiechem, radością i charyzmą. Żyje w zgodzie z własnymi pragnieniami, nie uznaje ani półśrodków, ani kompromisów. Przedstawiamy Paulinę Miziewicz z firmy U Studio.

Jesteś kobietą przedsiębiorcą czy raczej przedsiębiorczą? W jaki sposób łączysz obowiązki zawodowe z rodziną i pasją?

- Zdecydowanie przedsiębiorczą, do tego aktywną mamą i żoną. Jest mi ciężko wszystko pogodzić, bo ról w życiu mam tak wiele, że brakuje mi godzin w dobie. Wszystko jest kwestią organizacji i wyrozumiałości moich najbliższych. Jest to także kwestia wybrania priorytetów czy będzie to wyjście na bankiet, czy wyjście do kosmetyczki, czy trening w sobotni poranek gdy rodzina jeszcze śpi.

ZOBACZ TEŻ:

Kiedy narodziła się Twoja miłość do koni i do jeździectwa?

- Pół roku po urodzeniu drugiego dziecka. Mąż namówił mnie na jazdę konną, bo wiedział, że od dziecka kochałam konie i uznał, że przydałaby mi się jakaś odskocznia. Wtedy jeszcze nie wiedział w co się pakuje ( śmiech ). Od tamtej pory minęło 5 lat lat. Koń, którego kupiłam nie potrafiąc nawet jeździć, zainspirował mnie do zmian w życiu. Teraz jestem głodna nowych umiejętności, wiedzy i ciężkiej pracy nad swoimi słabościami.

W czym tkwi tajemnica Twojego "La Dolce Vita"?

- To radość z każdej drobnostki. To docenianie każdego poranka, każdego uśmiechu moich dzieci, troski męża. Nie pozwalam, aby głupoty kradły moje szczęście.

Musimy urodzić się pod szczęśliwą gwiazdą, czy sami decydujemy o swoim losie?

- Trochę szczęścia nigdy nie zaszkodzi, a to gdzie i w jakich warunkach rodzimy się i dorastamy z pewnością determinuje nasze możliwości. Szczęście nie jest nam z góry dane, musimy po nie sięgnąć. Uważam, że mamy tyle na ile się odważymy. Czasem droga jest długa i mozolna, ale ważne by już sama droga, dawała nam radość na każdym kroku i prowadziła do realizacji marzeń.

Silnym kobietom jest w życiu trudniej czy może jednak nieco łatwiej? Na czym według Ciebie ta siła polega?

- Chyba trudniej, bo to duża odpowiedzialność. Silna kobieta to taka, która ma własne pragnienia i je spełnia, która często potrafi poświęcić swoje pragnienia by uszczęśliwić innych. Siła to dla mnie umiejętność podejmowania dobrych decyzji i wartościowania.

Stylizacja: Salon Marella Szczecin
Make-up: Agnieszka Szeremeta
Fotograf: Malina Majewska
Miejsce: Grand Park Hotel

ZOBACZ TAKŻE: La Dolce Vita, wyjątkowy projekt wyjątkowych szczecinianek [ZDJĘCIA]

La Dolce Vita, wyjątkowy projekt wyjątkowych szczecinianek [ZDJĘCIA]

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ: Wyjątkowa lekcja historii muzyki. Szczecin ma swoją Aleję Gwiazd

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński