Zaskakujące fakty w sprawie morderstwa w Gryficach. Marcin B, który usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa, odwołał się od decyzji sądu.
Do Sądu Okręgowego w Szczecinie wpłynęło zażalenie na decyzję o trzymiesięcznym areszcie. Wniosek wniósł sam oskarżony.
W treści pisma, do chwili orzeczenia wyroku, domaga się wyjścia na wolność.
- Jednocześnie wpłynął wniosek o przydzielenie oskarżonemu obrońcy z urzędu - poinformowała sędzia Joanna Kitłowska-Moroz z Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Niewykluczone, że oba wnioski będą rozpatrywane jednocześnie. Prawdopodobnie najwcześniej na początku przyszłego tygodnia.
- Oskarżony miał prawo odwołać się od decyzji Sądu Rejonowego w Gryficach. Teraz Sąd Okręgowy zdecyduje czy zostanie za kratkami - tłumaczy prok. Krzysztof Mejna z Prokuratury Rejonowej w Gryficach.
Trzy tygodnie temu Marcin B. usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Przyznał, że to on jest sprawcą bestialskiego mordu swojej 24-letniej siostry i jej 3-letniego synka. Do tragedii doszło w jednym z bloków w centrum Gryfic.
Podczas wizji lokalnej z najdrobniejszymi szczegółami opowiedział w jaki sposób zasztyletował swoich bliskich.
Po kilkudziesięciu godzinach poszukiwań wpadł w ręce policji. Obecnie przebywa w Zakładzie Karnym w Goleniowie. To tam znajduje się specjalny oddział dla szczególnie niebezpiecznych więźniów. Marcin B. nie otrzymał takiego statusu. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy obecnie przebywa w pojedynczej celi.
Po brutalnym morderstwie został nazwany "bestią z Gryfic". Mieszkańcy przez kilka dni domagali się dla niego kary śmierci.
**Czytaj więcej:
Marcin B. odsiadywał wyroki za narkotyki i rozboje, od małego miał pociąg do nożyWstrząsające zeznania podejrzanego o podwójne zabójstwo. Marcin B. chciał by siostra cierpiałaAreszt dla Marcina B. Trafił do Zakładu Karnego w NowogardzieMieszkańcy Gryfic żądają kary śmierci dla podejrzanego o morderstwa**
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?