Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olgierd Geblewicz musi się tłumaczyć przed radnymi PiS nie tylko w sprawie służbowej skody. Został nazwany „dresiarzem autostradowym”

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
- Marszałek Olgierd Geblewicz prawie rok temu w 2021 spowodował kolizję na autostradzie, zachowując się jak typowy „dresiarz autostradowy” - mówili w poniedziałek radni PiS w sejmiku województwa zachodniopomorskiego.

To nawiązanie do zdarzenia z ub.r. na autostradzie. Marszałek jadąc służbową skodą wymusił hamowanie tira. Prokuratra bada, czy takie zachowanie wypełniło znamiona katastrofy drogowej. W innym wątku bada, czy Olgierd Geblewicz był tego dnia w podroży służbowej.

- W styczniu złożyłam interpelację w sprawie zasad wykorzystywania samochodu służbowego do prywatnych potrzeb przez Olgierda Geblewicza. Udzielona odpowiedź była umyślnie arogancka, aby ukryć przed opinią publiczną zasady użytkowania służbowego samochodu przez funkcjonariusza publicznego. Okazuje się, że sprawa jest obecnie elementem postępowania prokuratury okręgowej - mówiła radna Małgorzata Jacyna-Witt, przewodnica klubu PiS w sejmiku.

Razem z radnym Rafałem Niburskim żąda od zarządu województwa natychmiastowego upublicznienia zasad korzystania z samochodów służbowych, w tym wszystkich umów członków zarządu za rok 2021 z tego tytułu oraz wyjaśnień, na jakiej zasadzie i w jakim celu korzystał z samochodu służbowego Olgierd Geblewicz w chwili spowodowania przez siebie kolizji oraz jak finansowo i ubezpieczeniowo nastąpiło rozliczenie uszkodzenia pojazdu.

Pojawił się też temat imprez w Platformie Obywatelskiej.

- Imprezy Platformy Obywatelskiej, których uczestnikami był między innymi Olgierd Geblewicz i Stanisław Gawłowski oraz wicemarszałek Tomasz Sobieraj z PO odbyła się w tym samym czasie i w tym samym hotelu w Sarbinowie, gdzie zorganizowana została impreza przez radną RM Koszalin z PO w ramach działalności Stowarzyszenia „Era kobiet”. Pieniądze na imprezę Stowarzyszenia pochodziły z programu samorządu wojewódzkiego „Społecznik”. Żądamy od przewodniczącego PO w regionie Olgierda Geblewicza udostępnienia dokumentów finansowych z imprezy Platformy Obywatelskiej oraz dokumentów finansowych z imprezy Stowarzyszenia „Era kobiet”. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Szczecinie, ale nic nie stoi na przeszkodzie ujawnieniu wszystkich dokumentów. Żądamy od marszałka – przewodniczącego PO w regionie pełnej transparentności! - dodają radni PiS.
Nawiązali też do śledztwa kontroli CBA dotyczącej podejrzenia nieprawidłowości w udzielaniu dotacji w tym z RPO przez pracowników Zachodniopomorskiego Urzędu Marszałkowskiego.

- Marszałek Geblewicz nie podjął żadnych działań wobec, że fakt, iż podlegli mu pracownicy mogli działać niezgodnie z prawem. Z oficjalnych komunikatów CBA i prokuratury wynika, że sprawa jest bardzo poważna, wielowątkowa i zamieszani są w nią pracownicy ZUM, w stosunku do których służby podjęły określone działania. My znamy nazwiska tych urzędników, znają je wszyscy w ZUM.
Dlaczego marszałek Olgierd Geblewicz nie zawiesił pracowników, w stosunku do których prowadzone jest postępowanie służb, do czasu uzyskania pełnego wyjaśnienia? Dlaczego nie wszczęte została kontrola wewnętrzna przez właściwą jednostkę ZUM? Czego boi się marszałek Geblewicz, który na zewnątrz ośmiesza się, występując do prokuratury rejonowej o przyznanie statusu poszkodowanego? Czy w ZUM działa tzw. omerta, zmowa milczenia wg doktryny Neumanna? - pyta radna Jacyna Witt.

Olgierd Geblewicz, marszałek województwa w wydanym o południu oświadczeniu odpiera zarzuty. Zwraca uwagę, że żadne zawiadomienie do prokuratury nie potwierdziło się.

- Od siedmiu lat samorząd województwa funkcjonuje po presją nagonki urządzonej przez opanowaną przez PiS prokuraturę, która wszczyna postępowania po bezpodstawnych donosach, kierowanych głównie przez działaczy PiS. Pomimo usilnych starań, przesłuchań kilkuset pracowników i analizy tysięcy dokumentów, nie udało się postawić zarzutów, a tym bardziej skazać żadnego pracownika urzędu marszałkowskiego za jakiekolwiek nieprawidłowości związane z działalnością urzędu. Ostatnie dni wyraźnie pokazują, w jaki sposób, przy pomocy PiS-owskich mediów i działaczy partyjnych, próbuje się wykreować tematy, których jedynym celem jest dyskredytacja mojej osoby oraz Platformy Obywatelskiej. Sprawy z PiS-owskich donosów przeciągające się miesiącami oraz „wycieki” z nich do rządowych mediów niczemu innemu nie służą. Przykro mi, że urzędnicy samorządowi są narażeni na szykany z powodu politycznych ataków na mnie, jako szefa zachodniopomorskich struktur PO - komentuje marszałek.

Sprawę auta służbowego nazywa zwykłą insynuacją.

- Rzekome użycie przeze mnie samochodu służbowego do celów prywatnych jest zwykłą insynuacją, nie tylko niepopartą żadnymi dowodami ale wręcz wbrew zgromadzonym dowodom. W kwestii obecnego postępowania CBA mamy jako urząd status pokrzywdzonego - dodaje.

Przekonuje, że nagonka na niego to próba odwrócenia uwagi od tego co dzieje się w PiS.

- Trudno się oprzeć wrażeniu, że trwająca nagonka jest próbą odwrócenia publicznej uwagi od prawdziwych afer, w których prokuratura nie wykazuje się taką gorliwością, jak w przypadku mojej skromnej osoby. Wystarczy przywołać sprawę elektrowni w Ostrołęce albo pieniądze wydane na nieistniejący prom, fejkowe listy intencyjne w Stoczni Szczecińskiej, przeoczenie takiego szczegółu jak budowa nabrzeży do obsługi statków na torze wodnym pogłębionym do 12 i pół metra, przez co będziemy musieli łożyć na utrzymanie toru, po którym jednostki nie będą mogły pływać, i wiele, wiele innych. Zapewniam, że te wszystkie afery będą kiedyś rozliczone, niezależnie od tego, jak głośno dzisiaj działacze PiS będą krzyczeć i jakich używać zasłon dymnych na ukrycie własnej nieudolnej i szkodliwej działalności - komentuje Olgierd Geblewicz.

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński