Ptaki w tunelu pojawiły się jeszcze podczas budowy podziemnego przejazdu.
- Ale w tamtym czasie nie było ich wiele - mówi Jarosław Jaz, rzecznik prasowy prezydenta Świnoujścia. - Prawdziwy problem wystąpił, jak skończyły się roboty budowlane.
- Nie było innej rady, musieliśmy zainstalować odstraszacze - mówi Paweł Szynkaruk, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Świnoujściu, do którego obowiązków należy też dbanie o eksploatację tunelu. Tłumaczy przy tym, że te odstraszacze, jakie pojawiły się w tunelu, zamontowane zostały w trosce o ptaki.
- Chodzi o to, że wirniki jakie znajdują się w tunelu, zabijały ptaki - mówi Szynkaruk. - Gołębie i mewy wlatywały do tunelu i wpadały wprost na wirniki. To je zabijało. Lepiej było więc się ptaków pozbyć.
ZDM w Świnoujściu zainstalował więc w tunelu w miejscach zagnieżdżania się ptaków odstraszacze. To są odstraszacze typu mechanicznego, czyli specjalne kolce oraz odstraszacze zapachowe. - Ale nie pomaga to w 100 procentach - przyznaje dyrektor.
Dodaje przy tym, że z ptakami ZDM w Świnoujściu ma też kłopot na promach.
- One potwornie zanieczyszczają te nasze promy - mówi Szynkaruk. - Warstwa odchodów jest spora. Nawet kilka razy dziennie trzeba to wszystko sprzątać.
- Mewy i gołębie to rzeczywiście spory problem w Świnoujściu - przyznaje Jarosław Jaz. - Oczywiście sprzątamy te wszystkie odchody na bieżąco. Ale najwięcej tych ptaków jest przy nabrzeżach. To zrozumiałe. Tam bowiem szukają pożywienia.
Tam też, a także na plaży, jest najwięcej osób dokarmiających ptaki.
- I to jest główny powód plagi ptaków, a właściwie odchodów ptaków w Świnoujściu - mówi dyrektor Paweł Szynkaruk. Przyznaje przy tym, że stał się ostatnio prawie ornitologiem.
- Obserwuję je systematycznie - opowiada. - I zauważyłem różnice między gołębiami świnoujskimi a szczecińskimi. Zauważyłem, że te pierwsze niezwykle szybko reagują na pojawiające się przy koszach na śmieci torby plastikowe. Natomiast ptaki w Szczecinie na torby z plastiku przy koszach w ogóle nie reagują.
Konsekwencje rozwalonych toreb plastikowych w Świnoujściu, to przy śmietnikach widok powszechny.
- Powstaje wielki bałagan i rozsypane śmiecie wokół śmietników, jakby nikt nie sprzątał - twierdzi Paweł Szynkaruk.
- Nasze służby nie nadążają ze sprzątaniem - mówi Jarosław Jaz.
Dyrektor ZDM narzeka też na odchody ptaków wokół stanowisk na rowery.
- Aby utrzymać wokół nich czystość musiałbym zatrudnić specjalnych pracowników, którzy tylko tym by się zajmowali - mówi i dodaje, że na nabrzeżach świnoujski ZDM też zainstalował odstraszacze.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
