Wszystko wyszło przypadkiem. Poszukiwacz militarnych skarbów, który był w tym roku na wakacjach w Świnoujściu, odwiedził fort. Zachwycony kolekcją Muzeum Obrony Wybrzeża jaka jest w tej placówce, postanowił załodze obiektu zdradzić tajemnicę.
- Opowiadał nam, że jeździł do swoich sędziwych dziadków na wieś - mówią pracownicy fortu. - Ich sąsiadem był dość ekscentryczny starszy pan, który snuł barwne historie z okresu wojny.
Mężczyzna zwykle z uśmiechem dodawał coś o elementach czołgu, jakie ma w stodole. Wszyscy myśleli, że to żarty. Aż pewnego razu młody człowiek, wnuk sąsiadów, zainteresowany bliżej sprawą postanowił przeszukać pomieszczenia gospodarskie.
- Tam zobaczył unikatową lufę z niemieckiego czołgu - mówi Piotr Piwowarczyk z Fortu Gerharda. - Są jeszcze dwie podobne w Europie. Jedna w Polsce, druga w muzeum Bundeswehry w Dreźnie.
Informacja o znalezisku pocztą pantoflową dotarła do pracowników Fortu Gerhardu. Na miejsce pojechali członkowie Towarzystwa Naukowego im. Karola Estreichera. Ustalili, że lufa była ustawiona na metalowej lawecie na szczycie wzgórza pod Wolinem.
- Wszystko wskazuje, że element został zdemontowany z bardzo cennej lawety fortecznej - mówi nasz rozmówca. - Poszukiwania jej i pozostałych elementów rozpoczniemy w przyszłym roku. Stowarzyszenie musi najpierw uzyskać na to zgodę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
- Jeżeli nie odnajdziemy lawety, postaramy się ją zrekonstruować - mówi Piotr Piwowarczyk.
Już teraz lufę, po konserwacji, można oglądać w fortowym muzeum. Została przekazana tam w depozyt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?