Erbud nie podpisał jeszcze aneksu do umowy skracającego termin zakończenia budowy hali widowiskowo-sportowej. Wciąż twierdzą, że nie ma on dla nich większego znaczenia. Nie zamierzają bojkotować inwestycji i zdążą na marzec 2013 roku.
- Wiemy, że od tego zależą mistrzostwa Europy w Szczecinie i nie zamierzamy ich bojkotować. Pracujemy niemal 24 godziny na dobę po to, by skończyć budowę przed terminem, czyli w marcu przyszłego roku. Wszystko idzie zgodnie z planem - mówi Grzegorz Krzywicki z firmy Erbud.
W poniedziałek pojawiły się jednak zupełnie sprzeczne doniesienia. Według nich Erbud miał liczyć na dodatkowe zlecenia, takie jak budowa spalarni na Ostrowie Grabowskim i od tego uzależniał tempo robót. Przetarg przegrał i przeszła chęć do pracy.
- To kompletna bzdura. Nie mam pojęcia, komu zależy na takim gadaniu. Bierzemy udział w przetargach: jedne wygrywamy, drugie przegrywamy. To chyba normalne. Na nikogo się nie obrażamy. My jesteśmy gotowi, by skończyć w marcu. Wszystko zależy teraz od miasta. Trzeba zmienić nieco projekty. Obecny nie zakłada utworzenia miejsca dla VIP-ów. Takie pojawiły się wymogi. Potrzebujemy też aktualizacji projektów elektrycznych. Wymaga to nowych uzgodnień z operatorem. To wszystko leży po stronie zamawiającego - mówi Krzywicki.
Tymczasem prace na budowie idą pełną parą. Trwają jednocześnie prace wewnątrz budynku, jak i na zewnątrz. Pracownicy wykonują elewację, wstawiają też drzwi i okna. Kończą już kładzenie na bocznych budynkach dachu oraz zaczynają to robić na budynku głównym. Konstrukcja jest już gotowa od czterech tygodni. Podpisane są już umowy ze szczecińskimi wykonawcami na tereny zewnętrzne.
- Pędzimy z robotami i bezsensowne plotki nie robią na nas wrażenia. Czekamy na rozwiązania projektowe od miasta. Jeśli dostaniemy je w miarę szybko, termin nie jest zagrożony. Mistrzostwa nie zależą od nas, ale od inwestora. Zmiany projektowe są oczywiście czasochłonne, ale odpowiednie osoby w urzędzie wiedzą od nich od samego początku - podsumowuje przedstawiciel wykonawców.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
