Przede wszystkim trzeba pamiętać, że pocztowi kontrolerzy nie mają uprawnień do wejścia na teren firmy czy prywatnego mieszkania. To, czy zostaną wpuszczeni, zależy wyłącznie od właściciela lokalu.
- Żeby wejść do mieszkania czy na teren firmy, musi zaistnieć podejrzenie popełnienia przestępstwa, a organa ścigania muszą wydać nakaz rewizji - mówi mec. Włodzimierz Łyczywek, prawnik ze Szczecina. - W innym wypadku nie jest to zgodne z prawem. Każdy ma prawo odmówić wpuszczenia kontrolera do środka.
Tym bardziej pocztowcy nie mogą przeszukiwać mieszkania czy firmy. Wystarczy więc na czas wizyty kontrolerów schować radio lub telewizor. Jest to tym łatwiejsze, że poczta wcześniej rozsyła pisma zawiadamiające o wizycie.
Poczta zdaje sobie sprawę, że przedsiębiorcy czy właściciele prywatnych mieszkań, niechętnie będą chcieli wpuszczać kontrolerów do swoich lokali. Dlatego szkolenia dla pocztowców obejmują m.in. metody socjotechniczne. Kontrolerzy dowiadują się na nich np. jak prowadzić rozmowę z właścicielem lokalu tak, by zezwolił na wejście do środka.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
