Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na prom Karsibór II w Świnoujściu jeszcze poczekamy

Anna Miszczyk
Karsibór II podczas styczniowych mrozów ledwo dawał sobie radę z przeprawą przez zalodzony kanał.
Karsibór II podczas styczniowych mrozów ledwo dawał sobie radę z przeprawą przez zalodzony kanał. Anna Miszczyk
Wyremontowany prom Karsibór II zacznie pływać prawdopodobnie dopiero w połowie lutego. Szczecińska Stocznia Remontowa Gryfia zakończyła planowane prace na jednostce, ale wykonywane są dodatkowe zlecenia.

17 września, po zakończeniu sezonu letniego prom Karsibór II, obsługujący towarowo-osobową przeprawę w Świnoujściu, popłynął do remontu do Szczecina. Przetarg na remont siłowni, pierwszego z czterech promów obsługujących przeprawę Karsibór, wygrała Szczecińska Stocznia Remontowa "Gryfia".

Rozstrzygnięto go pod koniec września ubiegłego roku. Swoje oferty złożyły wtedy cztery stocznie. Gryfia zaproponowała cenę o ponad milion złotych niższą niż szacowano. Po wstępnym zbadaniu rynku miasto liczyło, że koszt remontu promu wyniesie 14 mln zł.

Tymczasem Gryfia zadeklarowała, że zrobi to za niecałe 13 mln zł. Na tę inwestycję miasto dostało subwencję w wysokości 7 mln zł z rezerw Ministerstwa Infrastruktury.

- Resztę dokładamy z własnego budżetu - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. - Byliśmy przygotowani, że będziemy musieli wyłożyć drugie 7 mln zł. Okazało się, że mniej i ponad milion złotych zostanie w miejskiej kasie. To spora kwota, którą będziemy mogli przeznaczyć chociażby na kolejne remonty.

Jako pierwszy remontowi został poddany najsłabszy z promów - Karsibór II, który podczas styczniowych mrozów ledwo dawał sobie radę z przeprawą przez zalodzony kanał. Jego powrót do rejsów planowany był na drugą połowę grudnia bieżącego roku.

- Mieliśmy nadzieję, że nic nie zakłóci zakładanego harmonogramu prac związanych z remontem promu - mówi rzecznik prezydenta. - Przeprawy promowe, szczególnie karsiborska, która obsługuje nie tylko ruch turystyczny, ale również towarowy, jest szczególnie ważna dla miasta.

Zarówno prezydent, jak i dyrektor Żeglugi Świnoujskiej rozmawiali z prezesem stoczni na temat remontu jednostki. Otrzymali zapewnienie, że będzie on przeprowadzony w terminie. Prezes obiecał, ale umowy nie dotrzymał. Stocznia Gryfia miała zakończyć prace do 28 grudnia ubiegłego roku.

- Niestety, prace opóźniły się w związku z brakiem elementów napędu - informuje Robert Karelus. - Sprowadzono je i zamontowano, jednakże prom musi przejść wszystkie próby i certyfikacje dopuszczające go do ponownych rejsów.

Wykonawca nie wywiązał się z tego terminu i w związku z tym od tego dnia naliczane są kary umowne w wysokości jednej tysięcznej procenta wartości kontraktu dziennie. Zgodnie z informacją od wykonawcy jednostka jest po próbach morskich, które zakończyły się pozytywnie.

Gryfia jest w trakcie załatwiania spraw formalno- prawnych z Polskim Rejestrem Statków. Według informacji, jakie otrzymaliśmy ze świnoujskiego magistratu, Karsibór II powinien wrócić do Świnoujścia na początku lutego.

- W piątek zaczął się jego odbiór, który potrwa kilka dni - informuje Lesław Hnat, prezes Gryfii. - Prom jest sprawny, bezpieczny. Przeszedł próby. Jednak zlecono nam dodatkowe prace.

Zostaną one wykonane w Świnoujściu. Mogą potrwać do dwóch tygodni. Prezes Gryfii nie chce na razie podać, jak wysoką karę za późnienie remontu może jego firma zapłacić miastu. Mówi się, że będzie to ok. 100 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński