Muzeum Morskie powstanie do 2015 r.

Muzeum Morskie powstanie i to jest najważniejsza decyzja, którą ogłoszono wczoraj. Na jego realizację zarezerwowano w budżecie województwa wprawdzie 41 mln zł, ale okazuje się, że to za mało, bo koszt inwestycji przekroczy 70 mln zł.

- Niestety po ogłoszeniu wyników konkursu na koncepcję architektoniczną stanęliśmy przed dużym problemem finansowym - powiedział Olgierd Geblewicz, marszałek województwa wyjaśniając, że rozpatrywano dwie drogi wyjścia, zmniejszenia inwestycji lub okrojenia kubatury muzeum. - Nic prostszego, jak spalić ideę, a na to nie ma zgody. Dlatego zdecydowałem, że nasze muzeum, podobnie jak te w Gdańsku czy Wrocławiu, powinno być dofinansowane z pieniędzy unijnych dzielonych centralnie. Ma bowiem wymiar ponad regionalny.

By przekonać ministerstwo kultury do finansowania centralnego, potrzebna jest dokumentacja budowlana i te marszałek postanowił sfinansować z pieniędzy własnych województwa (ok. 3 mln zł). Dokumentacja i zezwolenie na budowę mają być gotowe najdalej do 2013 r., sama zaś budowa nie potrwa więcej, niż 1,5 roku. Powinna się zakończyć w 2015, a najdalej w 2016 r.

Marszałek mówiąc o muzeum używał dwóch nazw: morskie i fal. To dwie koncepcje, ścierające się od dłuższego czasu. Zwolennikiem drugiej (fal) i poświęcenia temu tematowi 50 proc. wystaw jest dyrektor Muzeum Narodowego, Lech Karwowski. Odmienną wizję mają żeglarze i pracownicy morza. Rozstrzygnięcie, co będzie prezentować gotowy obiekt, należeć będzie do nowej komisji powołanej przez marszałka.

- Musimy wypełnić budynek właściwą treścią - mówił marszałek. - To, co powstanie powinno być przedmiotem debaty publicznej, a nie kuluarowych ustaleń.

a spotkaniu zabrakło przedstawicieli miasta. W kuluarach wspominano, że miasto dało działkę i uważa, że sprawa jest odfajkowana, choć oczekiwano, by również przedstawiciel Szczecina znalazł się w komisji. Tym bardziej, że już w 2006 r. komisje Rady Miasta zgodnie poparły ideę budowy Muzeum Morskiego.

- Dla Szczecina, nadal na zewnątrz postrzeganego jako morski, jest to bardzo ważna inwestycja. Ciekawe muzeum może ściągnąć około miliona turystów rocznie, a tej liczby nie można tolerować - mówi Piotr Owczarski, szef stowarzyszenia Żeglarski Szczecin. - Muzeum, obok Centralnego Portu Jachtowego na wyspie Grodzkiej, przyszłego Muzeum Przełomów, tradycyjnych Wałów Chrobrego i - mam taką nadzieję, że w końcu powstanie - Alei Żeglarzy, stworzy nowe oblicze miasta i będzie impulsem rozwoju Łasztowi. Narzekamy na Gdańsk, ale spójrzmy, jak tam dba się o morski wizerunek miasta, które też tak naprawdę nie leży nad samym morzem.

W skład nowo powołanej Rady ds. Muzeum Morskiego przy marszałku województwa weszli:

1. dr hab. inż. prof. ZUT Jacek Soroka (Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny).
2. dr inż. Marek Durnaś (Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny).
3. dr hab. Janusz Typek (Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny).
4. dr hab. prof. US Jerzy Stelmach (Uniwersytet Szczeciński).
5. dr hab. inż. Lucjan Gucma (Akademia Morska).
6. prof. dr hab. inż. Stefan Weyna (Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny).
7. prof. dr hab. Yury A. Kravtsov (Akademia Morska).
8. prof.dr hab. Radosław Gaziński.
9. prof. dr hab. Edward Włodarczyk.
10. dr Michał Pluciński (Uniwersytet Szczeciński).
11. Lech Karwowski (Muzeum Narodowe w Szczecinie).
12. Piotr Owczarski (przewodniczacy stowarzyszenia Żeglarski Szczecin).
13. Wojciech Jakobson.
Nie jest to ostateczny skład rady. Prawdopodobnie dokoptowany zostanie m.in. kapitan Maciej Krzeptowski, znany żeglarz i podróżnik.