MSR Gryfia. Co na słowa posła Jarosława Rzepy powiedział prezes Krzysztof Zaremba?

Poseł PSL Jarosław Rzepa martwi się o majątek po byłym świnoujskim oddziale stoczni Gryfia.

- Tam nic się nie dzieje, a majątek po stoczni jest dewastowany - mówił poseł Rzepa na konferencji prasowej. - MSR Gryfia otrzymała z Funduszu Rozwoju Spółek 90 milionów złotych na budowę doku. Ale to za mało. Reszta pieniędzy miała pochodzić ze sprzedaży oddziału w Świnoujściu. Ale nikt nie chce tego kupić. Ciekawy jestem do kogo teraz prezes MSR Gryfia Krzysztof Zaremba wyciągnie ręce po pieniądze.

- W tej sprawie wszystko idzie zgodnie z planem naprawczym MSR Gryfia - zapewnia prezes Krzysztof Zaremba. - Procedura jest kontynuowana - dodał.

Nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie kiedy rozstrzygnie się los terenów po byłej stoczni w Świnoujściu i skąd weźmie brakujące pieniądze na budowę doku w Szczecinie.

- To co powiedziałem to wszystko na ten temat - odparł. - Koniec i kropka.

Z kolei na pytanie o kary pieniężne (558 tys. zł) dla Marynarki Wojennej za opóźnienia (jednostka miała być przekazana 15 marca) przy remoncie ORP Lublin prezes Zaremba powiedział:
- Nie zapłaciliśmy kary, odwołaliśmy się do Marynarki Wojennej - stwierdził.

Dodał przy tym, że remont ORP Lublin obsługiwany jest przez specjalny kontrakt z Marynarka Wojenną i jest objęty specjalną klauzulą.

Więcej też nie chciał wyjaśnić.
- Nic już nie powiem, koniec i kropka - odparł.

Dodał jednak:
- Ponad to dziwię się, że osoby związane z Koalicją Obywatelską wykazują teraz taką fałszywą troskę o przemysł stoczniowy, bo to przecież za ich rządów ten przemysł upadł - podkreślił. - Chcę też stwierdzić, że Morska Stocznia Remontowa Gryfia ma się dobrze i nic jej nie grozi. Ma się dużo lepiej niż kiedykolwiek.

COMPONENT {"params":{"text":"WIĘCEJ NA TEN TEMAT: ","id":"wiecej-na-ten-temat"},"component":"subheading"}