Bezczelność złodziei nie zna granic. Przekonał się o tym starszy mężczyzna, mieszkaniec Łobza, który koło pobliskich Suliszewic hodował pszczoły. Gdy rankiem przybył do swojej pasieki, stwierdził, że uli nie ma, zniknęły jak kamfora.
- Prosimy o pomoc w tej sprawie - mówi st. asp. Robert Kazienko z łobeskiej policji. - Ten pan to starszy schorowany człowiek, a pszczoły były dla niego wszystkim. Każdy, kto może pomóc w ujawnieniu sprawcy bądź sprawców kradzieży, proszony jest o kontakt z oficerem dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Łobzie, tel. 997 lub z komórki - 112.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!