Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legia - Pogoń: Świetni fani, fatalny sędzia

Przemysław Sierakowski
Kibice się spisali, sędzia miał masę nietrafionych decyzji.
Kibice się spisali, sędzia miał masę nietrafionych decyzji.
Sympatycy Pogoni i Legii pierwszy raz od blisko 20 lat obejrzeli pojedynek obu zespołów w oddzielnych sektorach. Do kibiców w trakcie spotkania dołączył trener Dariusz Wdowczyk, który został odesłany na trybuny przez arbitra.

Sympatycy Pogoni Szczecin jak zwykle w Warszawie dopisali. Mimo, iż w porównaniu z fanami Legii było ich zdecydowanie mniej, to wcale gorzej nie wypadli. Doping szczecińskich kibiców był słyszalny nawet w transmisji telewizyjnej. Nie obyło się też bez flar i flagi sektorowej, która przedstawiała gryfa.

- Podeszliśmy do naszych kibiców po meczu i bardzo im podziękowaliśmy - mówi Bartosz Ława, kapitan Po- goni. - Było ich słychać, było ich widać. Szkoda tylko, że po raz kolejny nie potrafimy wygrać przy Łazienkowskiej. Warszawscy kibice również stanęli na wysokości zadania. Na głównej trybunie rozłożona została imponująca tzw. kartoniada przedstawiająca Kazimierza Deynę, piłkarską legendę Legii. Krzysztof Jakubik, arbiter tego spotkania z Siedlec, nie miał najlepszego dnia.

Wedle obserwatorów sędzia powinien pokazać dwie czerwone kartki dla graczy Legii. Jedną dla Wladimera Dwaliszwilego i kolejną dla Tomasza Jodłowca, który jako ostatni obrońca faulował Adama Frączczaka. Decyzje Jakubika zbulwersowały trenera Da- riusza Wdowczyka, który krytykował pracę arbitra. W konsekwencji tych wydarzeń szkoleniowiec Pogoni został wysłany na trybuny i razem z warszawskimi kibicami przyglądał się wydarzeniom boiskowym. W drugiej połowie z sektora, który znajdował się za ławką rezerwowych Portowców, trener Wdowczyk komunikował się z Maciejem Stolarczykiem i w ten sposób z trybun prowadził swój zespół.

- Gratuluję sędziemu od- ważnych decyzji, dla mnie był fatalny - mówił po meczu Dariusz Wdowczyk. - Gratuluję swoim zawodnikom naprawdę dobrej postawy. Gratuluję Legii zwycięstwa, bo na to zwycięstwo zasłużyła. Była zespołem lepszym.

Statystyki również potwierdzają wyższość Legionistów.Gospodarze oddali 24 strzały na bramkę Radosława Janukiewicza, w tym 15 celnych. Bramkarz Pogoni miał naprawdę sporo pracy w starciu z Legią, ale spisywał się bez zarzutu. Niecodziennym zdarzeniem była jedna ze zmian Po- goni Szczecin. Na boisku w 71. minucie pojawił się Patryk Paczuk, który zastąpił Maksymiliana Rogalskiego. Był to absolutny debiut siedemnastolatka na poziomie ekstraklasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński