Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Królestwo kobiet w Szczecinie. Swap, czyli Panie wymieniają się ciuchami (wideo)

Radosław Jankowski
Facet w sklepie z ciuchami raczej miejsca długo nie zagrzeje. Jednak kobiety sprawiają, że - nawet w takim miejscu - poczuje się lepiej.
Facet w sklepie z ciuchami raczej miejsca długo nie zagrzeje. Jednak kobiety sprawiają, że - nawet w takim miejscu - poczuje się lepiej. Fot. Andrzej Szkocki
Kobiety i ciuchy żyją w symbiozie. Sprawa, której nigdy facet nie zrozumie - bo i po co - dla pań ma wielkie znaczenie. Dziś szczecinianki mogły spotkać się przy okazji akcji Swap, czyli wymiany ubrań, biżuterii i różnych dodatków. Nie tylko po to, aby dobić targu, ale także - najzwyczajniej w świecie - pogaworzyć.
Akcja przyciągnęła tłumy kobiet spragnionych nowych, tanich i nietuzinkowych ciuchów. Szczecinianki żywiołowo reagowały na nadarzające się okazje.
Akcja przyciągnęła tłumy kobiet spragnionych nowych, tanich i nietuzinkowych ciuchów. Szczecinianki żywiołowo reagowały na nadarzające się okazje. Fot. Andrzej Szkocki

Akcja przyciągnęła tłumy kobiet spragnionych nowych, tanich i nietuzinkowych ciuchów. Szczecinianki żywiołowo reagowały na nadarzające się okazje.
(fot. Fot. Andrzej Szkocki)

Niewielki butik przy Deptaku Bogusława zamienił się dzisiaj w miejsce, gdzie kobiety były w swoim żywiole.

- Cóż tam się dzieje? - pytała młoda blondynka, która akurat przechodziła obok sklepu. A owszem, działo się sporo. Wymiana, dwie bluzki za sukienkę, torebka za parę butów. Panie wymieniały się, ale także odkupywały od siebie różne rzeczy. Zgiełk, uśmiechy, marketing, targowanie - zupełnie jak w arabskim sklepie ze wszystkim i z niczym.

Akcja odbyła się tu po raz pierwszy, choć organizatorce już wcześniej chodziło to po głowie. - Pomysł miałyśmy bardzo dawno. Nosiłyśmy się z koleżankami z zamiarem zorganizowania takiego swapa już dwa lata temu - mówi Monika Tomczyk.

Teraz się udało w ramach ogólnopolskiego dnia wymiany ciuchów. Jak przyznaje Monika, lokal jest trochę za mały, ale dziewczyny nie spodziewały się aż takiego zainteresowania. Dzięki temu, była jednak także szansa, aby panie poznały się nieco lepiej.

- Naprawdę jest sporo fajnych ciuchów. Nic dla siebie jeszcze nie wybrałam, trudno się zdecydować - mówi Paulina Kołtan, którą spotkaliśmy z kilkoma bluzkami w ręku.

Kobiety wybierały, przebierały, dogadywały się, ale mogły też przegryźć ciastko i napić się kawy. Z pewnością takie wymiany będą jeszcze powtarzane. Dla facetów dobrze byłoby, aby następne swapy odbywały się co drugi tydzień, we wtorki i środy wieczorem, kiedy są relacje z Ligi Mistrzów. Przemyślcie to Panie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński