- Długo goniłem złodzieja, jak się okazało było ich nawet dwóch - mówi Jerzy Kmieć. - Udało mi się złapać jednego i zatrzymać do przyjazdu policji.
Przypomnijmy, że 21-latek w sobotę rano opuścił zakład karny, gdzie odsiadywał wyrok za włamania. Dwie godziny później przy ulicy Grunwaldzkiej wyrwał kobiecie torebkę i uciekł. Jak się okazało złodziejowi asystował młodszy kolega.
- Mam w sobie taki odruch, że reaguję na to, co dzieje się wokół mnie - dodaje pan Jerzy. - Następnym razem też bym tak postąpił. Zresztą nie pierwszy raz łapałem przestępców, 25 lat przepracowałem w zakładzie karnym. Teraz trochę ćwiczę na siłowni, jednym słowem ruszam się i dbam o kondycję, jak widać sprawność zawsze może się przydać.
Dzięki postawie pana Jerzego policja zatrzymała obu przestępców. Udało się odzyskać torebkę, a sprawcy trafili na 30 dni do więzienia. Dodatkowo sąd ukarał każdego z nich grzywną w wysokości 3 tysięcy złotych.
- To godna naśladowania postawa - podkreśla inspektor Leszek Skotnicki, komendant goleniowskiej policji. - Takich ludzi trzeba doceniać i pokazywać innym za wzór. Policjanci z naszej komendy zaproponowali, żebyśmy przynajmniej w taki sposób docenili wyczyn pana Jerzego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?