MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny walkower dla Pogoni Szczecin

Maurycy Brzykcy
Potyczki zawodników Iny z portowcami w tym sezonie już nie zobaczymy. Z lewej szczeciński obrońca Filip Kosakowski, z prawej defensor z Goleniowa Michał Adamski.
Potyczki zawodników Iny z portowcami w tym sezonie już nie zobaczymy. Z lewej szczeciński obrońca Filip Kosakowski, z prawej defensor z Goleniowa Michał Adamski. Marcin Bielecki
Pogoń Szczecin nie zagra meczu z Iną Goleniów. Sytuacja jest bardzo podobna do tej, jaka miała miejsce kilka tygodni temu z Wybrzeżem Rewalskim.

Wszystko zaczęło się od nieszczęsnego spotkania z rundy jesiennej, kiedy Pogoń grała na wyjeździe ze swoją imienniczką z Barlinka. Doszło wtedy do kilku nieprzyjemnych incydentów na stadionie, za które największą winę ponoszą kibice Pogoni.

W dość szybkim tempie doszło wtedy do spotkania w Płotach, w który uczestniczyła policja, prezesi czwartoligowych klubów oraz działacze Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej. Włodarze klubów chcieli nawet podjąć desperackie kroki i oddać Pogoni wszystkie mecze w charakterze walkowerów. Jednak w końcu poszli po rozum do głowy i zdecydowali, że jesienią mecze w większości rozgrywane będą na stadionie przy ul.Twardowskiego, a wiosną zrobią wszystko (czyli odpowiednio przygotują swoje obiekty) by Pogoń mogła zagrać w ich miejscowościach.

Mieli zagrać 6 razy

Od początku rundy wiosennej było jasne, że Pogoń sześć spotkań zagrać ma na wyjeździe. Portowcy zawitać mieli do Sławna, Pyrzyc, Niechorza (tam gra Wybrzeże), Stargardu, Dębna oraz Kamienia Pomorskiego. Jak na razie nie zagrali tylko z piłkarzami z Rewala.

Wszystko przez brak zgody wójta gminy na rozegranie tego spotkania, a ten z kolei kierował się opinią miejscowej policji, która nie była w stanie w tym dniu w odpowiedni sposób zabezpieczyć nie tyle stadionu (bowiem tam działają firmy ochroniarskie), co obszaru poza nim. Wybrzeże nie było w stanie zorganizować spotkania, a Pogoń nie miała już wolnych terminów by mecz przełożyć i cała sprawa zakończyła się walkowerem dla Pogoni.

Jednak sytuacja z Iną wygląda nieco inaczej. Goleniowski klub zdecydował się na zmianę gospodarza jesienią i wystąpił na stadionie Pogoni. Ina zaproponowała, że wiosenne spotkanie odbyć się może w Goleniowie.

Wydział Gier ZZPN poprosił oba kluby o ponowne przedstawienie pism w sprawie zamiany miejsc rozgrywania jesiennego spotkania ligowego. Na ich podstawie ZZPN jako organizator rozgrywek podjął oficjalna decyzję o wyznaczeniu Iny jako gospodarza meczu rundy wiosennej.

Zweryfikowali terminarz

Jednak do tego momentu wszyscy, łącznie z włodarzami obu klubów, byli przekonani, że mecz odbędzie się w Szczecinie.

- Takie właśnie mieliśmy przekonanie dopóki ZZPN nie zweryfikował terminarza, w którym gospodarzem wiosennego spotkania miała być Ina - odpowiada rzecznik prasowy Pogoni, Adam Wosik.

Gdy szefowie goleniowskiego klubu chcieli potwierdzić grę na stadionie Pogoni, okazało się, że portowcy zamierzają rozegrać mecz w Goleniowie, zgodnie z nowym terminarzem ZZPN-u. Ina miała jednak już zbyt mało czasu na organizację tych zawodów.

- Kiedy dowiedzieliśmy się o problemach Iny było już zbyt późno by szukać rozwiązania i ponownie szykować mecz w Szczecinie. Dlatego, niestety nie przyjęliśmy roli gospodarza - tłumaczy Wosik.

Będzie to już trzeci walkower dla Pogoni w tym sezonie. Oprócz meczu z Wybrzeżem, trzy punkty portowcom przy "zielonym stoliku" zaliczono także za konfrontację z Victorią Sianów, która kilka tygodni temu miała się odbyć w Szczecinie. Rywale portowców na stadion im. Floriana Krygiera nie przyjechali tłumacząc się brakiem środków finansowych. Czy trzeci walkower dla Pogoni jest dobrym rozwiązaniem?

- Niestety, tak wyszło. Lechia Gdańsk awansując z III ligi do II zanotowała aż 8 walkowerów, bowiem mało klubów decydowało się na grę z nimi na własnym boisku, w obawie przed fanatycznymi kibicami z Gdańska. Więc w tym względzie jesteśmy lepsi od Lechii i uważam, że nie mamy się czego wstydzić - dodaje rzecznik portowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński