Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny napad na sklep na prawobrzeżu. Ci sami sprawcy?

Mariusz Parkitny
Kolejny napad w Szczecinie.
Kolejny napad w Szczecinie. archiwum
- Kolejny napad na sklep w Szczecinie! - piszą nasi Internauci na [email protected] Sprawcy zaatakowali sprzedawczynię gazem i ukradli z kasy 500 złotych.

Od napadu doszło wczoraj około godziny 20 na ulicy Lnianej w Szczecinie.

- Było pełno policji, nikogo nie dopuszczono do sklepu. Policja pytała czy ktoś coś widział - napisał nasz Internauta na [email protected]

Do małego sklepu spożywczego weszło dwóch młodych mężczyzn. Chodzili po sklepie i się rozglądali. Sprawdzali czy nie ma monitoringu. Sprzedawczyni zauważyła, że się kręcą po sklepie i wyglądają podejrzanie.

Jeden z nich kupił opakowanie chusteczek. Gdy wszyscy klienci wyszli ze sklepu mężczyźni zaatakowali sprzedawczynię gazem. Ukradli 500 złotych z kasy i uciekli.

Trwają poszukiwania sprawców. Policja apeluje o ostrożność szczególnie sprzedawców małych, osiedlowych sklepów.

Policja nie wyklucza, że napady z ostatnich dni to sprawa tych samych osób.

- Ta sprawa jest dla nas najważniejsza - zapewniają policjanci o serii napadów na sklepy w Szczecinie i Policach.

Paniki jeszcze nie ma, ale coraz więcej drobnych przedsiębiorców decyduje się na zakup monitoringu.

Poszukiwania bandytów są trudne, bo napastnicy atakują w kominiarkach i wybierają lokale bez kamer.

- Sprawa traktowana jest priorytetowo. Pracuje nad nią bardzo duża liczba policjantów - mówi st. asp. Anna Gembala z zachodniopomorskiej policji.

Przypomnijmy. Wczoraj ujawniliśmy, że w ostatnim czasie w Szczecinie doszło do około dziesięciu napadów. Bandyci atakują małe piekarnie, sklepy. We wtorek napadli na aptekę przy ul. Jasnej. Farmaceutkę sterroryzowali gazem pieprzowym i zabrali utarg.

Policja apeluje do klientów i sprzedawców o baczne rozglądanie się w sklepach, głównie tych bez monitoringu.

- Sprawcy robią najpierw rozeznanie. Sprawdzają, czy jest monitoring, ilu jest pracowników. Jeśli ktoś zauważy podobne niepokojące zachowania, prosimy o pilny konflikt - dodaje Anna Gembala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński