O zatrzymaniu nieobliczalnego mężczyzny poinformowała nas nadkomisarz Anna Gembala ze szczecińskiej policji. Wiadomo o dwóch przypadkach pań, które zaatakowane zgłosiły sprawę na policję. Jedna z nich nie potrafiła rozpoznać sprawcy. Została napadnięta przez mężczyznę w rejonie ulicy Milczańskiej. To był atak znienacka, nawet nie widziała napastnika. Po ataku kobieta trafiła do szpitala. Miała rozbity łuk brwiowy, skończyło się na założeniu 4 szwów.
W przypadku drugiej z kobiet, która została napadnięta przy ul. 9 Maja, doszło do naruszenia nietykalności cielesnej.
- Bez żadnej przyczyny po prostu rzucił się na mnie, potem jeszcze kopnął, jak uciekałam - relacjonuje pani Ada.
O agresji ze strony nieobliczalnego mężczyzny mówiło więcej pań, ale nie zgłosiły tego faktu na policję.
– Apelujemy, żeby kobiety zgłaszały się do nas i natychmiast dzwoniły pod numer alarmowy. To lepsze niż informowanie o zdarzeniach w mediach społecznościowych – mówi nadkomisarz Anna Gembala.
Według naszych ustaleń agresor z Pomorzan może otrzymać dozór policyjny.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?