Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamienice przy ul. Śląskiej zachwycają. Zobacz jak wyglądają w środku [ZDJĘCIA]

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Zobaczcie, jak mogą wyglądać odnowione budynki i co inwestorzy stworzyli wewnątrz kamienic
Zobaczcie, jak mogą wyglądać odnowione budynki i co inwestorzy stworzyli wewnątrz kamienic Andrzej Szkocki
Jest szansa, że kolejne zniszczone budynki w centrum Szczecina zostaną odnowione. Niedawno zrujnowane kamienice przy ul. Bałuki 12 i 13 kupiła szwedzka firma Lorenshill, która w Szczecinie zasłynęła z renowacji czterech kamienic przy ul. Śląskiej. Zobaczcie, jak mogą wyglądać odnowione budynki i co inwestorzy stworzyli wewnątrz kamienic — na klatkach schodowych i jak mogą wygladać mieszkania.

Nieruchomość przy ul. Bałuki 12 i 13 kupiła w czerwcu od firmy Europol Consulting znana w Szczecinie spółka Lorenshill. Na renowację tej inwestycji chce przeznaczyć 68 mln zł. Wcześniej wyremontowała i odnowiła cztery kamienice przy ul. Śląskiej.

Na renowację czterech budynków przy ul. Śląskiej 45-48 spółka wydała około 60 mln zł. Skąd taka rozbieżność?

- Przypominam, że kamienica przy ul. Bałuki to właściwie dwa budynki – mówi Katarzyna Melzacka ze spółki Lorenshill. - I ta nieruchomość ma powierzchnię 5,5 tys. metrów kwadratowych. To sporo. Te cztery kamienice przy ul. Śląskiej łącznie miały 7 tys. metrów kwadratowych powierzchni.

Katarzyna Melzacka zwraca też uwagę na to, że od momentu oddania do użytku kamienic przy ul. Śląskiej materiały budowlane znacznie podrożały.

- Znacznie wzrosły także koszty robocizny, a praca przy remoncie takich kamienic to bardzo precyzyjna i żmudna robota. Wymaga fachowości i specjalnych umiejętności – podkreśla Melzacka, a na dowód swoich słów pokazuje ręcznie wykonane lampy, barierki, a także wszystkie elementy ozdobne w czterech odremontowanych budynkach.

Opowiada też o kunszcie Mahendra z Indii, który jest główny kamieniarzem i posiada 20- letnie doświadczenie.

- A my go do Szczecina sprowadziliśmy w 2017 roku – mówi z dumą Melzacka. - Sprowadziliśmy go z Dubaju, gdzie pracował między innymi przy projekcie Burj Khalifa (wieżowiec w Dubaju o wysokości 828 metrów, najwyższy budynek świata, ma 163 piętra użytkowe, a koszt jego budowy wyniósł 1,5 miliarda dolarów – przyp. red.)

Okazuje się, że to on jest twórcą wielu ścian, podług które powstały między innymi z cegieł z odzysku, ale też drewna i kamieni, między innymi takich jak onyks, marmur, granit, piaskowiec. W projekcie czterech kamienic przy ul. Śląskiej zastosowano aż 10 rodzajów różnych kamieni. A na klatkach schodowych ułożono płytki portugalskie sprowadzane na zamówienie we wzorze ułożonym według autorskiego projektu architektów ze Szczecina.

Z miłości do ... starych kamienic

- To jak wyglądają nasze kamienice to inicjatywa naszego szefa – podkreśla Katarzyna Melzacka. - To on wszystko wymyśla i szkicuje dla architektów. To jego wizja jak i co ma być zrobione i to on wybiera materiały począwszy od zwykłego gwoździa.

Zresztą Magnus Isaksson przyznaje, że jego hobby i pasją jest odrestaurowanie starych budowli i przywracanie ich do życia. A Szczecin porównuje do rodzinnego Goeteborga, gdzie stare domy po rewitalizacji ponownie pełnią funkcje użytkowe.

Przy tej pasji potrzebna jest też determinacja, bo kto inny podjąłby się zadania renowacji kamienic, w których mieszkali lokatorzy w swoich własnościowych mieszkaniach.

- Prawie rok trwał proces zakupu nieruchomości – opowiada przedstawicielka firmy. - W każdym z budynków byli lokatorzy, którzy mieli mieszkania na własność. Trzeba było je odkupić. A nie było to łatwe. Jedną z właścicielek odnaleźliśmy w Danii. Zgodziła się na sprzedaż mieszkania. Ale cały proces jej poszukiwania trwał rok.

Później przyszedł czas na żmudne pomiary i prace konstrukcyjne. Budynki zostały obniżone w części podziemnej nawet o 2 warstwy, dzięki temu można było uzyskać frontową część należącą do lokali na poziomie gruntu tworząc na pięć metrów wysokie lokale z ogromnymi witrynami.

- Ten zabieg miał na celu nadanie pałacowego wyglądu budynkom – opowiada Katarzyna Melzacka.

Dodaje też, że ogromna praca została wykonana na fundamentach budynków frontowych. A także przy zewnętrznym wyglądzie kamienic. W budynkach bowiem powstały dodatkowe balkony na frontowej elewacji, ten zabieg nadał stylu i szyku oraz podwyższył atrakcyjność projektu. Ale aby mieszkania w kamienicach były na równi atrakcyjne jak elewacje, trzeba było w każdym budynku dodać windy. To one podwyższają funkcjonalność.

Co jeszcze warto wiedzieć o inwestycji przy ul. Śląskiej?

Kamienice przy ulicy Śląskiej są w pełni przystosowane dla potrzeb osób niepełnosprawnych.

  • Na każdym piętrze kamienic Arthouse znajdziemy dwa apartamenty. Jest możliwość połączenia ich w jeden blisko 300-metrowy nadający się zarówno do mieszkania, jak i na biura.
  • Kamień wykorzystany do wykończenia balkonów oraz klatek schodowych sprowadzany został z Indii.
  • W każdym mieszkaniu znajdziemy drewnianą stolarkę okienną, dwuszybową.
  • W apartamentach na 4. piętrze do dyspozycji mamy ponadgabarytowe, rozsuwane okna.
  • W apartamentach pomieszczenia są mechanicznie wentylowane.
  • Arthouse posiada ekonomiczne, miejskie ogrzewanie.
  • Na 4. i 5. piętrze elewacja pokryta jest modrzewiem polskim.
  • Gipsowa sztukateria znajdująca się zarówno wewnątrz kamienicy, jak i na elewacji zrobiona została ręcznie.
  • Winda w budynkach obsługuje wszystkie piętra oraz piwnice.

Co to za kamienice, czyli historia budynków

Dziewiętnastowieczne kamienice w Kwartale 21 w obrębie ulic Bogusława, Jagiellońskiej, Śląskiej i Obrońców Stalingradu od początku istnienia pełniły funkcję mieszkalną. Były jednak prawdziwą ozdobą tej części miasta. Zachwycały wykończeniem oraz bogatymi zdobieniami.

W latach 1886-1889 przy dzisiejszej ul. Obrońców Stalingradu 15, na tyłach naszych kamienic, została zbudowana hala widowiskowa, w kształcie ogromnej rotundy z kopułą w centralnej części. Była jednym z najbardziej znanych miejsc rozrywki mieszkańców Szczecina. Pierwotnie hala przeznaczona była na cyrk z pomieszczeniami dla zwierząt, kręgielnię, operetkę, salę koncertową, oraz variete. W 1906 roku obiekt przebudowano i ostatecznie wykorzystano jako halę widowiskową, w której odbywały się koncerty muzyczne, przedstawienia artystyczne, walki bokserskie, oraz występy cyrkowe i projekcje filmów. Widownia hali mogła pomieścić 2000 widzów. Na pierwszym piętrze ponadto znajdowały się restauracja, kawiarnia, oraz sala bilardowa.

Hala została lekko uszkodzona podczas nalotu 17 sierpnia 1944 roku, jednak bomby nie uszkodziły dachu i konstrukcji budynku. Halę widowiskową rozebrano po wojnie dla pozyskania materiału budowlanego. W końcu lat 50-tych XX w. wybudowano na jej części boisko Szkoły Podstawowej im. Janusza Korczaka.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński