Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kajaki zaczęły tonąć

Andrzej Kraśnicki jr, 15 grudnia 2004 r.
Aleksander Doba i Paweł Napierała chcieli w 80 dni przepłynąć kajakami z zachodniej Afryki do Brazylii. Mieli być pierwszymi Polakami, którzy by tego dokonali. Plan zakładał wiosłowanie przez osiem godzin dziennie i noclegi na platformie rozłożonej na kadłubach połączonych kajaków.
Aleksander Doba i Paweł Napierała chcieli w 80 dni przepłynąć kajakami z zachodniej Afryki do Brazylii. Mieli być pierwszymi Polakami, którzy by tego dokonali. Plan zakładał wiosłowanie przez osiem godzin dziennie i noclegi na platformie rozłożonej na kadłubach połączonych kajaków. Archiwum
Aleksander Doba z Polic i Paweł Napierała z Zielonej Góry chcieli przepłynąć kajakami Atlantyk z Afryki do Ameryki Południowej. Wczoraj przerwali swoją wyprawę. Chcą wrócić do kraju, mają poważne problemy.

10 grudnia kajakarze wyruszyli w rejs przez Atlantyk z portu Thema w Ghanie (Afryka Zachodnia). Dotarli tam ze Szczecina dzięki uprzejmości szczecińskiego armatora Euroafrica Linie Żeglugowe, na pokładzie statku "Rubin".

Wczoraj tuż przed godziną 16 Paweł Napierała zadzwonił do Euroafriki prosząc o pomoc w powrocie do kraju.

- Po kilku dniach rejsu przez Atlantyk okazało się, że do kajaków dostaje się woda. Nie pomogły osłony. Zaczęli się podtapiać, na dodatek zamókł im prowiant - dowiedzieliśmy się w biurze Euroafriki.
Doba i Napierała w porę zdążyli zawrócić i dopłynąć do wybrzeża Ghany. Z portu Accra zadzwonili do Euroafriki.

Mimo szczęśliwego powrotu na ląd, sytuacja kajakarzy jest trudna. Na statek Euroafriki, który w drodze ze środkowej Afryki do Europy mógłby ich zabrać z Ghany, muszą czekać aż do 25 grudnia. Tymczasem mężczyźni nie mają już ważnych wiz zezwalających na pobyt w tym państwie. W Ghanie oznacza to niewyobrażalne dla Europejczyka kłopoty.

Problemem jest też to jak utrzymają się przez ponad tydzień i to gdzie będą mieszkać. Ich położenie utrudnia to, że nie znają angielskiego.

Wczoraj późnym popołudniem Euroafrica zaalarmowała o problemach swojego agenta w porcie Thema. Dziś armator będzie rozważał jak pomóc kajakarzom, którzy w niebezpieczną wyprawę ruszyli na własne ryzyko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński