Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak jest z kadrą w szczecińskim pogotowiu? Sprawdzamy

Anna Folkman
Anna Folkman
WSPR poszukuje ratowników medycznych i lekarzy do pracy. Potrzeba kilkudziesięciu osób
WSPR poszukuje ratowników medycznych i lekarzy do pracy. Potrzeba kilkudziesięciu osób
Pogotowie chętnie zatrudni ratowników medycznych i lekarzy. Obecna kadra pozwala na obsadzenie dyżurów, ale wśród pracowników nie brakuje seniorów i osób z nabytymi prawami emerytalnymi.

- Ostatnio byliśmy zmuszeni wezwać pogotowie do mamy. Kiedy na miejsce przyjechała karetka, a z niej wysiadła pani, która mogłaby być prababcią dla naszego syna, nieco się zdziwiliśmy - pisze w liście do redakcji pan Jarosław. - Nie to, żebym miał coś do udzielonej pomocy, ale widać było, że nie jest jej łatwo pełnić dyżury. Naszym zdaniem, była grubo po 80-tce. Zastanawiamy się, czy w pogotowiu aż tak brakuje kadry, że na pomoc muszą jeździć seniorzy. Można kochać swój zawód i czuć się na siłach go wykonywać, ale chyba jeśli chodzi o zdrowie i życie innych ludzi, należałoby zachować zdrowy rozsądek. Zwłaszcza w pogotowiu, które udziela pomocy nagłej i musi zrobić to sprawnie i szybko.

ZOBACZ TEŻ:

O wiek ratowników medycznych Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie zapytaliśmy Paulinę Targaszewską, rzeczniczkę pogotowia. Okazuje się, że najstarszy ratownik medyczny pracujący w WSPR w Szczecinie ma 66 lat.

- 80-letnia pani, o której mówi Czytelnik, jest lekarzem systemu i pełni niektóre dyżury w specjalistycznym zespole ratownictwa medycznego. Taki zespół składa się z dwóch ratowników medycznych i lekarza - wyjaśnia Paulina Targaszewska. - W WSPR w Szczecinie nie pracuje żaden ratownik medyczny powyżej 70 roku życia.

Są jednak tacy ratownicy medyczni, którzy nabyli już prawa emerytalne.

Ugryzienie przez domowego żółwia, połknięta zawleczka od puszki z piwem, drapiące palce, egzorcyzmy... - oto najdziwniejsza zgłoszenia, które w Szczecinie odebrali pracownicy pogotowia. A kiedy należy wzywać pogotowie? Zobacz szczegóły!Pogotowie powinniśmy wzywać wyłącznie w sytuacjach nagłego zagrożenia zdrowia i życia. - Niestety wielu mieszkańców naszego regionu wciąż dzwoni pod numery alarmowe prosząc o interwencje w sprawach błahych lub takich, w których pomoc powinni uzyskać np. u lekarza rodzinnego lub stomatologa – informuje Paulina Targaszewska, rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie.Pacjenci notorycznie błędnie dzwonią do dyspozytorni i proszą o przewiezienie do przychodni lub transport do szpitala, bo mają skierowanie na badania. Nierzadko powody wezwania karetki przez pacjentów są kuriozalne, zabawne lub zaskakujące. Zobacz przykłady niektórych takich niezasadnych wezwań na kolejnych podstronach! >>>WIDEO: Wypadki drogowe - pierwsza pomoc

Najdziwniejsze zgłoszenia na pogotowie w Szczecinie. Zobacz,...

- 26 ratowników medycznych pracujących w WSPR nabyło prawa emerytalne. Wyrazili oni jednak chęć kontynuowania pracy i w dalszym ciągu pełnią dyżury w pogotowiu - dodaje Targaszewska.

W sumie w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie zatrudnionych jest 787 ratowników medycznych.

- Cały czas aktualne są ogłoszenia WSPR w Szczecinie dotyczące zatrudnienia lekarzy systemu i ratowników medycznych/pielęgniarek systemu - podkreśla rzeczniczka pogotowia. - Z chęcią zatrudnilibyśmy kilkunastu lekarzy systemu i około 20 ratowników medycznych lub pielęgniarek systemu. Muszą to być osoby spełniające wymogi określone w Ustawie o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Muszą m.in. posiadać odpowiednio udokumentowane wykształcenie, przebyte szkolenia doskonalące.

Pogotowie Ratunkowe w Szczecinie zostało powołane 11 sierpnia 1949 roku i początkowo mieściło się w siedzibie Polskiego Czerwonego Krzyża przy al. Wojska Polskiego 63. 24-godzinne dyżury zabezpieczali lekarze medycyny i felczerzy. Zakres usług obejmował także działalność ambulatoryjną, stomatologię i wenerologię. Obszar działalności obejmował Szczecin i jego okolice.

Pogotowie ratunkowe w Szczecinie dawniej i dziś. Warszawa i ...

W ochronie zdrowia coraz częściej mówi się o średniej wieku pracowników. Jako pierwsze temat podniosły pielęgniarki i położne już wiele lat temu, które wykazują, jak z roku na rok ta średnia się podnosi. Trwają działania dotyczące promocji zawodu, by zachęcić do podjęcia w nim pracy, ale na razie nie przyniosło to znaczących efektów. Nieciekawie jest także wśród lekarzy, np. pediatrów. Tutaj także brakuje nowego narybku. Młodzi ludzie nie garną się do pediatrii, bo nie jest ona dyscypliną lukratywną i perspektywiczną. W sytuacji, kiedy populacja dziecięca spada, a spada - w województwie zachodniopomorskim po raz pierwszy w ubiegłym roku, według rocznika statystycznego, spadliśmy poniżej 300 tys. dzieci, to zapotrzebowanie na pediatrów także będzie malało. Niestety, trend demograficzny na razie się nie odwraca.

Dziecinnie proste: Bezpieczeństwo od najmłodszych lat [WIDEO, ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński