Już w sobotę Archiwum Państwowe w Szczecinie zaprasza do siebie, czyli na ulicę św. Wojciecha 13. Tym razem temat dnia wydaje się oczywisty, ale… Jeszcze kilka, kilkanaście lat temu określenie morski Szczecin wydawało się oczywiste.
Miasto żyło budową statków, przeładunkami, powrotami rybaków z dalekich łowisk, marynarzami spod obcych bander i towarami, które statki przywoziły legalnie lub nie do końca. „Port, to są zaklęcia starych kapitanów/ którzy chcą wyruszyć w jeszcze jeden rejs/ Tu żaglowce stare giną na wygnaniu/ Wystrzępione wiatrem aż po drzewce rej…” - śpiewał Krzysztof Klenczon. W rodzinie każdy miał marynarza, stoczniowca, rybaka albo dokera. Taki był urok tego miasta. Poczuć go będzie można, oglądając wystawę archiwaliów i pamiątek dotyczących gospodarki morskiej Szczecina, oglądając projekcje filmów dokumentalnych, czy uczestnicząc w spotkaniach, prelekcjach, wykładach „O ludziach i z ludźmi morskiego Szczecina”. Zaplanowano trzy takie:
11.00-11.20 Bartosz Sitarz „Źródła do dziejów gospodarka morskiej Szczecina po 1945 roku w zasobie Archiwum Państwowego w Szczecinie”
12.00-12.30 redaktor Katarzyna Wolnik-Sayna „Póki się żagiel Bieli - spotkanie z Wojciechem Kaczorem, kapitanem Daru Szczecina”
13.00-13.30 dr Michał Paziewski „Pierwsi dyrektorzy i początki działalności Stoczni Szczecińskiej”
Cóż, nie ma innego wyjścia. Nawet jak byłaby sztormowa pogoda trzeba pamiętać, co w takiej sytuacji robił bosman. „A bosman tylko zapiął płaszcz i…” poszedł do Archiwum.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?