Już od dwóch miesięcy publikujemy w naszym portalu zdjęcia źle zaparkowanych aut. Naszą akcję nazwaliśmy ostro: Parkowanie na chama. Ale to chyba i tak najłagodniejsze z określeń tego, co wyrabiają niektórzy kierowcy. A liczby są zatrważające. Od stycznia do nieprawidłowo zaparkowanych aut straż miejska tylko w Szczecinie była wzywana ponad 2,5 tysiąca razy! Prawie tysiąc osób ukarano mandatami. Założono blisko pięćset blokad na koła. I co? Pseudokierowcy niewiele sobie z tego robią. Na razie.
- Faktycznie, takich interwencji mamy bardzo dużo - przyznaje Joanna Wojtach ze Straży Miejskiej w Szczecinie.
Pseudokierowcy, którzy nie zwracają uwagi, gdzie parkują, nie tylko łamią prawo i utrudniają życie pieszym i innym zmotoryzowanym. Powodują, że ulice naszych miast wyglądają tak, jakby przepisy u nas nie obowiązywały. Ku zdziwieniu i zażenowaniu turystów.
Oto przykład z czwartku. Podzamcze. Kierowca forda zauważył, że podjechał pod ulicę jednokierunkową. Nie wycofał się jednak. Zostawił auto i poszedł do sklepu. W tym czasie z drugiej strony nadjechało kilka samochodów. Musieli się zatrzymać, bo ford blokował drogę. Kierowca wrócił po kwadransie. Jego tłumaczenie zwaliło czekających kierowców na kolana.
- Nigdzie indziej nie mogłem zaparkować - powiedział rozbrajająco. - Mają ludzie pomysły - skomentował przechodzący obok mężczyzna. Jak się okazało - turysta z Krakowa.
Do naszej redakcji napływają zdjęcia i listy od osób, które mają dość takiego zachowania piratów drogowych. Oczywiście, nie tylko ze Szczecina. Publikujemy je licząc, że skoro mandaty nie pomagają, to może skuteczniejszy okaże się wstyd.
- Z aprobatą odnosimy się do akcji "Głosu". Codziennie sprawdzam, czy zamieszczane są nowe zdjęcia źle zaparkowanych aut. Wysyłamy tam patrole, aby sprawdziły, czy samochód jeszcze parkuje. Zarówno w zgłoszeniach "Głosu" i w naszych interwencjach powtarzają się te same ulice - mówi Jonna Wojtach.
Walka z parkowaniem na chama nie będzie prosta. Bo samochodów przybywa, a parkingów - dużo wolniej. To jednak nie upoważnia kierowców do bezczelnego pozostawiania aut. Dlatego nadal będziemy pokazywać zdjęcia takich aut, a numery rejestracyjne przekazywać policji i straży miejskiej. To chyba jedyny sposób, aby pseudokierowcy zaczęli zachowywać się jak ludzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?