Fala hejtu wylała się na rodziców dzieci, które utopiły się w kanale Piastowskim Świnoujściu

Po tragedii, jaka wydarzyła się we wtorek wieczorem przy kanale Piastowskim w Świnoujściu zarówno na ulicach, jak w internecie zawrzało. Troje nastolatków w niewyjaśnionych okolicznościach wjechało samochodem do wody. Uratował się 14-letni chłopiec, dwoje 15-latków zginęło. Temat nie schodzi z ust i klawiatur. Nie są to jednak wyłącznie kondolencje składane rodzicom, czy wyrazy współczucia. Mimo, iż prokuratura jest w trakcie prowadzenia czynności wyjaśniających wszelkie okoliczności zdarzenia, część internautów już wydała osąd.

- A może zadać pytanie co małolaty robiły, od kogo miały samochód - pisze pod jednym z artykułów opublikowanych na FB Arkadiusz B.

Komentarz umieściła także jedna z mam zmarłych dzieci, która wyraża swoje ubolewanie nad stratą dziecka oraz uczucia, jakie towarzyszyły jej, gdy czekała na brzegu, przyglądając się akcji ratunkowej. Pod podpisem nie brakowało również słów krytyki wobec jej samej.

- Droga pani. Wyrazy współczucia. Ale bez urazy, kpiną było zachowanie tych młodych ludzi nie tych co chcieli a nie mogli ich uratować - odpowiada mamie ofiary Jan K.

- ... i jeszcze mieć "siłę" i czas wejść i pisać na Fb podziw. Osobiście nie wyobrażam sobie sytuacji, że w takim momencie siedziałabym tutaj. Gdyby mojemu synowi , który ma 13 lat coś się stało na pewno nie siedziałabym na Fb i prowadziła konwersacje z ludźmi - kwituje ostro Katarzyna K.

- Tam potrzebny był supermen żeby zrobić cokolwiek. Nieco niesmaczne jest to ze wini Pani ludzi dookoła a nie wspomina o winie tych dzieciaków bo ta jest raczej ewidentna... A niestety każdy czyn ciągnie za sobą konsekwencje - komentuje Kinga M.

- Wyrazy współczucia. Ale gdzie byli rodzice przed tragedią ?Dzieciaki miały przyzwolenie na świrowanie samochodem ?Odpowiedzialność za tą tragedię spada na nich.To były nieletnie dzieci - przesądza Janusz O.

Fala gorzkich słów wylewa się zarówno na rodziców pogrążonych w żałobie, jak służby ratunkowe, które uczestniczyły w akcji. Mimo, że komentarze nie są anonimowe, internauci nie szczędzą ostrych słów krytyki. Na te zareagował prezydent Świnoujścia, który na swojej oficjalnej stronie nawołuje do przyzwoitości i powściągnięcia słów krytyki w tak trudnym dla wszystkich czasie.

- Nasze miasto dotknęła wielka tragedia… Nie znałem tych młodych ludzi, nie znam ich Rodziców, ale sercem jestem dziś z nimi. Zarówno Rodzicom, jak i najbliższym, kolegom, koleżankom tragicznie zmarłych, składam najszczersze wyrazy współczucia.
Szanowni Państwo. W obliczu tej wielkiej tragedii, apeluję do wszystkich, którzy wypisują w internecie te wszystkie złe słowa – powstrzymajcie się proszę od hejtu. Rodzina, najbliżsi tych młodych ludzi bardzo cierpią… A każde wasze złe słowo to jak sól na ich wielką otwartą ranę… Bądźmy z nimi sercem, duchem. Pokażmy, że jesteśmy z nimi - pisze Janusz Żmurkiewicz.