Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego po remontach ulic zostają nieobowiązujące znaki

Marek Rudnicki
Prace już dawno ustały na nowym odcinku ulicy Przyjaciół Żołnierza, ale nadal widoczne są białe linie „martwego pola”. Część kierowców na wszelki wypadek omija je, skręcając w lewo z pasa do jazdy na wprost.
Prace już dawno ustały na nowym odcinku ulicy Przyjaciół Żołnierza, ale nadal widoczne są białe linie „martwego pola”. Część kierowców na wszelki wypadek omija je, skręcając w lewo z pasa do jazdy na wprost. Andrzej Szkocki
Służby budujące w Szczecinie nowe ulice lub remontujące stare malują pasy na części jezdni, która nie jest w użytku. Gdy kończą pracę, zamalowany pas jest zwalniany do ruchu, ale pozostają na nim nadal białe lub żółte pasy.

Kierowcy, szczególnie ci spoza Szczecina, nie wiedzą, jak się zachować.

Zakreskowany liniami pas ruchu wprowadza kierowców w błąd. Skoro jest to martwe pole, nie wolno nań najeżdżać. To powoduje, że taki pas (lewoskrętu lub prawoskrętu) jest omijany, a kierowcy skręcają z pasa do jazdy na wprost.

Taką sytuację obserwowaliśmy w kilku miejscach miasta. Przykładem skrzyżowanie ulic Warcisława i Krasińskiego na nowo oddanym do ruchu odcinku ulicy Przyjaciół Żołnierza (patrz zdjęcie).

- Zdarza się też, że po wykonanych pracach pasy są zamalowywane na czarno - mówi Tomasz Czapiński, instruktor jazdy. - W dzień to się sprawdza, ale już w nocy lub po deszczu ma skutek odwrotny do oczekiwanego. Po prostu zamalowane pasy w świetle reflektorów odbijają światło i jawią się kierowcy jako białe. Można byłoby całość pasa zamalować na czarno, ale wówczas przyczepność opon na farbie znacznie zmaleje.

Pan Tomasz podaje przykład podobnych prac jakie wykonywane są w Niemczech. Tam pasy nie są malowane, a przyklejane specjalnymi, odblaskowymi taśmami. Po zakończeniu prac są po prostu zdejmowane. To prostsze i skuteczniejsze rozwiązanie.

Skrzyżowanie ulic Warcisława i Krasińskiego dla wielu kierowców nie jest też jednoznaczne pod kątem możliwości zawracania. Nie ma bowiem żadnego znaku, który tego zabrania.

- Może powinien być, ale nie musi - tłumaczy Tomasz Czapiński. - Jeżeli nie zezwala na zawracanie na skrzyżowaniu sygnalizacja świetlna, to zawracać nie można. O tym jednak mało kto pamięta z kursów na prawo jazdy. I z tego względu być może taki znak powinien stanąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński