- Na dzień przed słynnym szoł, już w południe było wiadome, że wszystkie niepospawane miejsca mają być zamaskowane taśmą i zamalowane - mówi Rafał Zahorski pełnomocnik marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. gospodarki morskiej. - Finalnie osiągnięto stan, że wykonano jedyne 50 proc. spoin. Cały kadłub trzymał się jedynie na tzw. słowo honoru.
Jak twierdzi pełnomocnik marszałka, wieczorem, dzień przed fetą, kupiono więc 26 rolek taśmy i rozpoczęła się akcja maskowania.
Polecamy:
- Zarząd MSR „Gryfia” miał pełną wiedzę o stanie kadłuba, ale na drugi dzień miał być pokaz. Po zaklejeniu taśmą wszystkich dziur, całą noc malowano kadłub wałkami - dodaje Rafał Zahorski. - Malowano oczywiście na rdzę, bo nie było nawet sensu piaskować. Na koniec położono w elementach nadbudówkę. Rano spora cześć powierzchni lodołamacza miała mokrą farbę.
Przez weekend kadłub stał zamknięty, ale od poniedziałku ruszyły prace.
- Okazało się, że kadłub jest krzywo pospawany, a niektóre wzmocnienia wzdłuż czy te poprzeczne mijały się nawet o 10 cm - twierdzi Rafał Zahorski. - Przyspawano zatem cały kadłub do kraty stalowej przy pomocy zewnętrznych grodzi. Zaczęło się cięcie pospawanych elementów, prostowanie siłownikami hydraulicznymi i nagrzewanie palnikami blachy by ją wyprostować. Rozpoczęło się też wycinanie wadliwych spawów by położyć nowe spoiny.
Zobacz też:
- Okazało się też że kadłub jest krótszy od zaprojektowanego o około 8 cm - podkreśla Zahorski i dodaje, że podobno kałduba nie da się uratować i po wyborach pójdzie na złom.
Te rewelacje chcieliśmy sprawdzić. MSR „Gryfia” nie odpowiedziała na pytania tylko odesłała do oświadczenia swojego zarządu z 3 września. Prosiliśmy też o umożliwienie zrobienia nowych zdjęć kadłubowi lodołamacza. MSR „Gryfia” milczy.
- Ja też nic nie mogę powiedzieć - od razu zastrzegł przedstawiciel firmy Spawrem, która zajmuje się naprawą kadłuba lodołamacza. - Podpisałem zobowiązanie, że nie będę udzielał informacji na ten temat.
Zobacz również:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?