Prokuratura w Myśliborzu zakończyła śledztwo w sprawie trójki piromanów, z których najstarszy ma 22 lata, a najmłodszy 18. Nie byli do tej pory karani. Dwaj wpadli po spaleniu w marcu 2019 r. magazynu z butlami z gazem. Właściciel wycenił straty na 240 tys. zł.
ZOBACZ TAKŻE:
- W toku prowadzonego śledztwa, m.in. na podstawie opinii biegłego z zakresu pożarnictwa, ustalono, iż przyczyną pożaru budynków magazynowych było podpalenie. W pomieszczeniach były pełne i puste butle z płynnym propanem-butanem i kontenery magazynowe. Wszystko uległo spaleniu - mówi prokurator Ewa Obarek z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Jeden z zatrzymanych przyznał, że lista ich czarnych pomysłów jest dłuższa. Dwa miesiące wcześniej razem z trzecim kolegą próbowali podpalić stary dworzec PKP. W budynku zapalili słoik z benzyną, ale do pożaru nie doszło, bo ogień nie chciał się rozprzestrzenić.
- Działając wspólnie i w porozumieniu usiłowali dokonać zniszczenia mienia poprzez podpalanie budynku po byłym dworu PKP - dodaje prokurator.
Dwaj podejrzani, którzy brali udział w obu przestępstwach trafili do aresztu. Grozi im do dziesięciu lat więzienia. Trzeci z oskarżonych wyszedł na wolność, ale ma dozór policyjny. Grozi mu pięć lat pozbawienia wolności.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?