Sonia ma dopiero kilka miesięcy, a już zaznała ludzkiej bezduszności. W sierpniu ktoś porzucił ją w lesie przywiązaną do drzewa.
- Patrząc na nią trudno jest uwierzyć, że ktoś mógł ją potraktować w ten sposób - mówi pani Angelika, tymczasowa opiekunka psiaka. - W sierpniu przypadkowy spacerowicz znalazł ją w lesie przywiązaną do drzewa. Była przerażona, wychudzona i zaniedbana.Sunia została uwolniona, ale potrzebuje kogoś, kto mógłby zająć sięnią na stałe. Tym bardziej, że poranne przymrozki dają się już we znaki, przy braku schronienia zima nie da jej szans.
Pies znajduje się w rozpaczliwej sytuacji. Jeśli w ciągu najbliższych dwóch - trzech dni nie uda się znaleźć rozwiązania choćby w postaci domu tymczasowego, konieczne będzie przekazanie psiaka do schroniska, co ze względu na traumatyczne przeżycia jakie ma za sobą, byłoby bardzo niewskazane.
- Sonia jest uroczym, podrośniętym psim dzieckiem - mówi pani Angelika. - Ma jakieś 6 - 8 miesięcy, ciągle jeszcze szczeniaczkową mordzię, puchate uszka i oczy przepełnione ufnością. Jest bardzo łagodna. Z dystansem podchodzi do dorosłych, garnie się natomiast do dzieci. Bojaźliwość w stosunku do tych "dużych" mija, gdy przekona się o przyjaznych zamiarach. Wtedy potrafi być wręcz wylewna w okazywaniu uczuć, stając na dwóch łapkach przytula się jak dziecko albo daje brzuszek do głaskania.
Smutek z oczu znika, zamiast niego pojawia się nadzieja: "weźmiesz mnie? Weź proszę, proszę. Zobacz jaka jestem fajna!" Suczka nigdy nie szczeka. Jest bardzo przyjazna w stosunku do innych zwierząt, przemiła dla kotów. Kocha zabawy z dziećmi.
- Bardzo pilnie szukamy dla niej kogoś odpowiedzialnego - mówi pani Angelika. - Nie chcemy oddawać jej do schroniska, choć może okazać się to nieuniknione. Prosimy dobrych ludzi o pomoc i przygarnięcie Soni pod swój dach.
Psinka na pewno będzie kochającym, wiernym, oddanym i wdzięcznym do końca swoich dni przyjacielem. Informacje dotyczące Soni można uzyskać pod nr tel. 602 19 99 49. Przed oddaniem zwierzę zostanie przebadane i poddane zabiegowi sterylizacji.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?