MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Błękitni już trenują. Na pierwszych zajęciach najbardziej podobał się Radosław Wiśniewski

Grzegorz Drążek
W sobotę Błękitni mieli wewnętrzną gierkę, a w niedzielę zawodnicy przeszli badania wydolnościowe.
W sobotę Błękitni mieli wewnętrzną gierkę, a w niedzielę zawodnicy przeszli badania wydolnościowe. Tadeusz Surma
Z ośmiu piłkarzy, którzy byli testowani w Błękitnych Stargard, trzech dalej będzie trenować ze stargardzkim drugoligowcem.

Zespół wrócił do treningów po pięciotygodniowej przerwie. W sobotę rozegrali gierkę z grupą testowanych zawodników, a wczoraj przeszli badania wydolnościowe.

- Wynik tej gierki nie miał żadnego znaczenia, ale zespół, w którym wystąpili sprawdzani zawodnicy strzelił o kilka goli więcej - twierdzi trener Krzysztof Kapuściński. - Widać było, że ci piłkarze chcieli pokazać się z jak najlepszej strony.

Najbardziej trenerom Błękitnych podobała się gra napastnika Radosława Wiśniewskiego (kiedyś Pogoń Szczecin, ostatnio Ina Goleniów).

- W tej luźnej gierce potwierdziło się, że to wartościowy piłkarz - mówi Krzysztof Kapuściński. - Strzelił kilka goli, miał asysty. Radek będzie dalej z nami trenował.

Kapuściński dalej będzie oglądał Andrzeja Kotłowskiego (defensywny pomocnik, Pogoń Szczecin) i Szymona Kapelusza (napastnik, Chemik Police). Pozostała piątka testowanych w sobotę piłkarzy nie zostanie w Błękitnych. Trenerzy będą jeszcze szukać innych wzmocnień, przede wszystkim w grupie młodzieżowców.

Przed Błękitnymi treningi na własnych obiektach. W najbliższą sobotę wybiorą się też do Pobierowa, gdzie zagrają sparing z Pogonią. Na koniec stycznia wyjadą na obóz do Bornego Sulinowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński